O torze rowerowym w parku przy kłodzkiej twierdzy pisaliśmy w tym roku dwukrotnie. Najpierw w drugiej połowie czerwca, o tym że ktoś zniszczył go, potem na początku sierpnia, kiedy młodzi pasjonaci ekstremalnej jazdy na rowerach zorganizowali tam zawody. Tym razem piszemy po raz ostatni, bo tor został zlikwidowany. - Sami wykonaliśmy na rowerowej ścieżce wszystkie przeszkody terenowe. Niestety w tym roku ktoś dwukrotnie rozwalił nasze z trudem wykonane „hopki” - przypomina, nie kryjąc żalu, Adam Majkut. - Do trasy i do nas cały czas jakieś ale miał jeden starszy pan. Kiedy w sierpniu zorganizowaliśmy zawody od razu ktoś doniósł o tym na policję – dodaje. Teraz po torze nie ma śladu, bo miejskie służby po prostu go rozwaliły. Dlaczego? - Był nielegalny, w dodatku w strefie ochrony konserwatorskiej. Niestety musieliśmy zareagować – tłumaczy Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. - Zapewniam jednak, że miłośników jazdy na rowerze nie zostawimy bez pomocy. Teraz, przy konstruowaniu przyszłorocznego budżetu trzeba będzie poszukać pieniędzy na zbudowanie toru z prawdziwego zdarzania – zadeklarował burmistrz. Swoje zapewnienie przekazał nie tylko Gazecie Kłodzkiej, ale także radnemu Zdzisławowi Dudzie, który od wielu miesięcy pomaga młody pasjonatom jazdy na rowerze.
Twierdza nie dla rowerów
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościBył tor w parku, nie ma toru. Burmistrz zapewnia, że powstanie nowy.
reklama
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.
e-mail
hasło
Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.