W Kłodzku niewiele się na razie robi, aby smogowy problem zlikwidować. Straż miejska co prawda nie tylko kontroluje domy, z których leci zbyt czarny dym, ale także rozkleja plakaty ostrzegające o karach za palenie śmieci. To jednak niewiele daje. Aby powietrze nad Kłodzkiem było czyste, trzeba wymienić stare piece na nowe, bardziej ekologiczne, opalane gazem. - Mamy już uchwalony program ograniczania niskiej emisji. Ruszymy z kampanią społeczną, kiedy pojawią się pieniądze w ramach nowej perspektywy unijnego dofinansowania – mówi Michał Piszko, burmistrz Kłodzka. - Poza tym chcemy też ograniczać emisje spalin samochodowych, budując nowe bezpieczne ścieżki rowerowe i regulując ruch samochodów w centrum miasta – zapowiada samorządowiec. Program, do którego Kłodzko chce przystąpić, będzie finansowany z funduszy Unii Europejskiej. Obecnie sa morządowcy prowadzą konsultacje z mieszkańców. Maksymalna możliwa dotacja będzie wynosiła aż 85 proc. wydatków związanych z wymianą kotła i modernizacją systemu grzewczego. Kłodzcy samorządowcy zapraszają do wypełniania ankiety (są dostępne na stronie internetowej: http://wymianapiecow.badanie.net/), dzięki której uzyskają informację o potrzebach mieszkańców. Jej wypełnienie nie oznacza przyznania dotacji, ułatwi jednak dotarcie do mieszkańców, zainteresowanych modernizacją systemów grzewczych. Ankiety będą zbierane do 31 marca. W przypadku pytań mieszkańcy mogą się kontaktować z Pawłem Stecem (tel.74 865 46 14, e-mail: p.stec@um.klodzko.pl) i Tomaszem Rybą (tel. 74 865 46 27, t.ryba@um.klodzko.pl). A póki co trzeba mieć nadzieję, że wkrótce przyjdzie wiosna i dymów nad Kłodzkiem będzie dużo mniej.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.