reklama

Szpital się zadłuża

Opublikowano:
Autor:

Szpital się zadłuża - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościNa co i ile pieniędzy dostaje nasz ZOZ w tym roku od NFZ?
Reklama lokalna
reklama

Choć mija dopiero pół roku, to kłodzki ZOZ ma już 2 mln zł długów. Z tego nieco ponad 1 mln, to tzw. nadwykonania. Zadłużenia biorą się z niewystarczających środków, które placówkom zdrowotnym przekazuje Narodowy Fundusz Zdrowia. Niewystarczających w stosunku do potrzeb pacjentów, którzy korzystają z ich usług medycznych. ZOZ-y mają dwa wyjścia. Po wyczerpaniu limitów mogą odmawiać przyjęć pacjentów i zapisywać ich do kolejek lub kredytować takie wizyty, z nadzieją, że Fundusz zwróci środki. Kłodzki szpital wybrał model drugi. Dlatego w tej chwili ma już w sumie za ostatnie lata nadwykonań na 3,87 mln zł. – Najwięcej wygenerowaliśmy w 2014 r. – przyznaje dyrektor Jadwiga Radziszewska. To kwota 1,2 mln zł. Tegoroczna wysokość nadwykonań pokazuje, że miesięcznie placówka wykonuje za dużo usług na rzecz chorych na kwotę ok. 200 tys. zł. W tej chwili w Kłodzku sytuacja wygląda tak, że w przypadkach, kiedy zagrożone jest zdrowie i życie, przyjęcia są natychmiastowe. Tam, gdzie pacjenci potrzebują diagnostyki, czekają od 1 do 2 tygodni na wizytę. Niestety – kosztem tego jest zadłużenie. Szpital stara się odzyskiwać pieniądze od NFZ, ale z różnym skutkiem. - To trzeba bardzo ważyć - mówi dyrektor Radziejewska. – Koszty sądowe od 1,5 mln zł, które próbujemy odzyskać, to 100 tys. zł. A nie ma pewności, że wygramy - dodaje. Ostatnią sprawę, którą ZOZ wygrał w I instancji, w II instancji i w Sądzie Najwyższym przegrał. Koszty ponieść jednak musiał. NFZ z kolei mówi, że nie ma pieniędzy, aby zwiększyć kontrakt z kłodzkim szpitalem. - Fundusz, dzieląc pieniądze na poszczególne zakresy świadczeń ma obowiązek zapewnić taką samą dostępność do usług zdrowotnych na poziomie powiatu lub regionu, dlatego dostępność do usług medycznych przelicza na 10 tysięcy ubezpieczonych. Dodatkowo bierzemy pod uwagę to, jakie świadczenia wykonuje dany szpital, czy są to świadczenia bardziej zachowawcze, czy zabiegowe, itd. - mówi Joanna Mierzwińska, rzecznik NFZ we Wrocławiu. – Sytuacja szpitala w Kłodzku nie różni się niczym od sytuacji innych szpitali w województwie. Zwiększenie umów odbywa się zwykle pod koniec roku biorąc pod uwagę sytuację finansową NFZ - dodaje. Rzecznik NFZ podkreśla też, że planowanie należy do dyrekcji placówki. - Każdy dyrektor szpitala od początku roku zna budżet kontraktu i powinien planować pracę, tak, żeby zapewnić ciągłość i kontynuację świadczeń przez cały rok - podkreśla rzecznik. - Szpital dostaje pieniądze co miesiąc i póki rok się nie skończy, nie można mówić, że szpital wykorzystał wszystkie pieniądze, czy kredytuje się, ponieważ w każdym miesiącu dostaje od NFZ pieniądze. Jak w jednym miesiącu wykona więcej świadczeń, to w innym miesiącu wykona ich mniej - dodaje.

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama