Kłodzko. Sytuacja w polskiej służbie zdrowia jest generalnie zła. W najgorszej kondycji znajdują się szpitale. Wśród nich są placówki lepsze i gorsze. W najlepszej sytuacji są szpitale specjalistyczne, podległe pod ministerstwo, uczelnie wyższe bądź urzędy marszałkowskie.
Najgorzej mają się szpitale powiatowe, które nie mają „bogatego sponsora”, a muszą utrzymywać np. izbę przyjęć, gdzie usługi są najniżej wyceniane.
Nie zauważają podwyżek
Ceny galopują w zastraszającym tempie. Mało tego od nowego roku VAT na gaz, paliwo, ciepło i prąd wrócił do stawki 23% a to się wiąże ze wzrostem cen praktycznie wszystkich produktów i usług. Niestety Narodowy Fundusz Zdrowia jakby tego nie zauważał.Radziejewska: żebyśmy przetrwali
Radziejewska: Już naprawdę nie wiemy, gdzie mamy oszczędzać
Na pytanie czego życzyć w Nowym Roku dyrektorowi kłodzkiego szpitala powiatowego i placówce medycznej, którą kieruje Jadwiga Radziejewska odpowiada wprost przetrwania.Jak mówi Radziejewska: Jesteśmy dla pacjentów, mamy ich coraz więcej, a to się wiąże z tym, że musimy ponosić duże koszty, a niestety finansowanie jest ubogie.
Nie mamy od Narodowego Funduszu Zdrowia propozycji na ten rok, nie wiemy co nas czeka, a z informacji medialnych jakie do nas docierają wynika ma to być finansowanie 1:1, czyli tyle co w 2022 r., tyle na pierwszy kwartał mamy otrzymać finansowania. Już naprawdę nie wiemy, gdzie mamy oszczędzać
– informuje Jadwiga Radziejewska.
Przeczytaj również: Marta Gawrońska zaginęła 18 lat temu
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.