Lewin Kłodzki. Krzysztof Gospodarek, syn Violetty Villas, był tak zbulwersowany, tym co prezentuje utworzona w Lewinie izba pamięci poświęcona piosenkarce, że pozwał w tym roku gminę do sądu. Ekspozycję określił jako tandetną. Miał też zastrzeżenia do zorganizowanego po raz pierwszy w 2021 roku festiwalu poświęconemu VV. Chciał, aby sąd zakaz jego organizowania.
Sąd oddalił jego powództwo w całości
– mówi Joanna Klimek-Szymanowicz, wójt Lewina.
Pani wójt dodaje: Nie rozumiem zachowania pan Krzysztofa. Przecież na współpracy wszyscy by zyskali. On jednak ciągle ma jakieś ale.
W czerwcu tego roku w Lewinie odsłonięto pomnik Violetty Villas
Odlana z brązu piosenkarka (w skali 1:1) w prawej dłoni trzyma mikrofon, a w lewej różę. Waży, choć rzeźba jest w środku pusta ponad 200 kg. Autorami posągu są: Brygida Bijata z pracowni Art Shopa i Piotr Makała z Wytwórni Rzeźby.
Pieniądze potrzebne na stworzenie rzeźby zebrało Stowarzyszenie Obywatelskie Kulturalny Zakątek z Lewina, które było inicjatorem tego przedsięwzięcia. Krzysztof Gospodarek, zanim jeszcze zobaczył pomnik, już był wobec niego bardzo krytyczny. Publicznie podkreśla, że rzeźba powstała bez jakichkolwiek konsultacji z rodziną artystki, czyli z nim.
Legenda Villas wciąż jest żywa, bo bardzo wielu ludzi odwiedza jej dom, który stoi pusty i popada w ruinę.
Nie ma dnia, żeby ktoś się tam nie pojawił. Ludzie robią zdjęcia, czasami zostawiają kwiaty. Teraz także pod pomnikiem z brązu
– mówi pani Anna mieszkana gminy Lewin Kłodzki.
*** Violetta Villas ***
Urodziła się w Belgii w 10 czerwca 1938 roku, w rodzinie Cieślaków - polskich górników. Violetta uczyła się grać na skrzypcach i marzyła o karierze, ale ojciec w wieku 17 lat wydał ją za mąż. Urodziła syna Krzysztofa, ale nie odnalazła się w roli gospodyni domowej, więc uciekła od męża. Jej głosem zachwycił się sam Władysław Szpilman, kompozytor i pianista (bohater filmu Romana Polańskiego „Pianista”). Napisał dla niej kilka piosenek, które łapały za serce i kariera Villas nabrała tempa.
Sukcesy na festiwalach w Sopocie i Opolu sprawiły, że ludzie w Polsce ją pokochali, ale Polska to było dla niej za mało. Villas marzyła o karierze międzynarodowej. Zaczęła wyjeżdżać do Szwajcarii, Niemiec i Francji, a potem do Las Vegas. To był szczyt jej kariery. Po powrocie do Polski zaczęła się równia pochyła. Koncertowała rzadko i popadał w coraz większe problemy, także z alkoholem. W 1999 roku wróciła do Lewina. Zamieszkała w rodzinnym domu razem z garderobianą.
W grudniu 2006 piosenkarka trafiła do szpitala psychiatrycznego w Stroniu Śl. W drugiej połowie stycznia opuściła szpital. Tydzień później odbyła się konferencja prasowa, podczas której Villas zarzuciła rodzinie, że próbowała pozbawić ją wolności. Syna Krzysztofa oskarżyła o próbę przejęcia jej majątku. W ostatnich latach jej życia oddała się w opiekę swojej garderobianej Elżbiecie B. Po śmierci wyszło na jaw jaka to była "opieka".
Villas zmarła 5 grudnia 2011 roku w swoim domu w Lewinie. Przyczyną śmierci były liczne choroby, w większości nie leczone od wielu lat, m.in. marskość wątroby, choroby krążenia oraz złamany mostek, żebra i szyjka udowa. Garderobiana Elżbieta B. znęcała się psychiczne nad gwiazdą (zamykała Villas w pokoju na klucz, zostawiała samą w nieogrzanym domu bez pożywienia, izolowała od otoczenia, rodziny oraz uzależniała podejmowanie decyzji od dostarczania alkoholu). Za to właśnie została skazana przez sąd na 1,5 roku więzienia.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.