Starówka odkrywa tajemnice

Ostatnio przeprowadzone prace wiertnicze na starówce bystrzyckiej potwierdziły, że mogą tam istnieć kolejne komory podziemne. Ta o rozmiarach 10 x 20 metrów i około 5 m wysokości, na którą natrafiono w rejonie dawnego więzienia przy ul. Kupieckiej, tym bardziej o tym przekonuje.Stąd władze miejskie nie tylko, że nie odżegnują się od następnych prac badawczych w obrębie starego miasta, ale chcą z nimi pójść dalej, jeśli im uda się zapewnić fundusze na ich realizację. Są tymi poszukiwaniami zaabsorbowane pod kątem ustabilizowania terenu, co głównie uczynienia go jeszcze bardziej atrakcyjnym turystycznie. Nie od dziś jest bowiem wiadomo, że w ich zamierzeniu pozostaje utworzenie trasy podziemnej, uchylającej rąbka średniowiecznej i późniejszej historii Bystrzycy Kłodzkiej.Zastępca dyrektora Zakładu Robót Górniczych i Wysokościowych AMC w Mnikowie Marian Walaszek, pod którego okiem minione badania wiertnicze prowadzono, przekonuje, że metodą małych kroków uda się stopniowo odsłonić to, co wartościowego tkwi w podłożu. Choćby, wydające się ciekawymi, grube mury podziemi zachowane w dobrym stanie. O ich osobliwości stanowi warstwowa konstrukcja stosowana na trudnym podłożu. Ich odsłonięcie, podobnie jak rzeczonej komory, wymaga usunięcia sporej ilości ziemi i gruzu. Do tego rodzaju prac w tym rejonie miasta, w jak najmniejszym zakresie będzie można wykorzystać sprzęt zmechanizowany. Ale dla realizacji celu, czyli budowy trasy podziemnej są one nieodzowne. Teren zamknięty zabudową południowej pierzei placu Wolności, murem obronnym oraz ulicami: Siemiradzkiego i Kupiecką jawi się jako początek podziemnej atrakcji spacerowej. Trzon tego miejsca mają stanowić przymurowe pomieszczenia udostępniane poprzez pawilon wejściowy przy ul. Kupieckiej. Ów obiekt planuje się wzbogacić o dźwig osobowy z myślą o transporcie osób niepełnosprawnych. Nada się mu również lepszą estetykę. Stąd ku dawnemu wójtostwu powinna poprowadzić trasa podziemna m.in. przez świeżo odkrytą komorę. Może uda się ją wpiąć w podpiwniczenia tegoż wójtostwa. W dalszych planach pozostaje przeprowadzenie kolejnych odwiertów. Tym razem w stronę rynku, z dojściem do ratusza, pod którym dotychczas nie czyniono penetracji dla ustalenia, czy są tam komory głębiej posadowione. Gdyby po drodze natrafiono na korytarze, łączniki i podziemia, ten odcinek mógłby stanowić drugą część podmiejskiej trasy turystycznej. Już to pokazuje, jaki ogrom prac jest jeszcze do wykonania, aby dokładnie poznać przeszłość starówki i uczynić ją atrakcyjniejszą.