reklama

Skrobot: Historia o pewnej dziennikarce

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Skrobot: Historia o pewnej dziennikarce - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościPrzeczytaj ripostę Janusza Skrobota. Na co?
Reklama lokalna
reklama


To historia, którą mogę opowiedzieć w kilku zdaniach.  Ostatnio moją uwagę zwrócił tytuł zamieszczony na pierwszej stronie w najnowszym – nr 4/778 - tygodnika „Euroregio Glacensis” – „Bagno po referendum”.

Pan Bogusław Bieńkowski, redaktor naczelny, anonsuje tekst pewnego blogera, który opisuje m.in., jak to Starosta Kłodzki oraz ja postanowiliśmy oskarżyć o zniesławienie pewną „dziennikarkę”.

W związku z tym oświadczam, że :

1. Jestem oburzony samym tytułem autorstwa Pana Bieńkowskiego sugerującym, jakobym był jednym z autorów owej sytuacji – „bagna po referendum”.

2. Artykuł zamieszczony w gazecie jest kłamliwy, gdyż nigdy nie oskarżyłem tej Pani o zniesławienie i przypisanie mi takiego czynu jest wierutnym kłamstwem.

Nie mam przyjemności znać „bohaterki lirycznej” cierpiącej katusze z powodu czynności policji i prokuratury i nie jest mi wiadomo nic na temat tego, by była autorką publikacji łudząco przypominającą KHK.

3. Jeśli okaże się jednak, że jest jego autorką, ochrony swoich praw osobistych będę dochodził na drodze sądowej. Na dzień dzisiejszy uważam, że ta Pani jest osoba niewinną. Taki status prawny gwarantuje jej art. 42 ust. 3 Konstytucji RP i art. 5 § 1 kpk.

4. Wierutnym kłamstwem jest także i to, że zostało - cyt.: „złożone do prokuratury zawiadomienie przez starostę kłodzkiego oraz Krzysztofa Oktawca”. Tu powiem tak: Do prokuratury - jak Pan, Panie Wolski, jest politologiem, co skwapliwie „w ramach swoiście przez siebie rozumianej wolności słowa” głosi Pan na swojej stronie.

Innych nieścisłości i przekłamań komentował nie będę. Życzę natomiast Panu blogerowi Ł.W. utrzymania dobrego humoru, kiedy przeczyta w owej „ulotce satyrycznej”, że Starosta sprzedaje PKS, likwiduje szkoły, marnuje publiczne pieniądze. To faktycznie humor i satyra najwyższego lotu.

Pingwina.

Na koniec pragnę zapewnić Pana autora tytułu oraz Pana blogera walczącego tak dzielnie o wolność słowa, że tak zwyczajnie po ludzku współczuję tej Pani i rozumiem jej rozpacz. Rozumiem, gdyż w maju ubiegłego roku siedziałem na ławie oskarżonych z oskarżenia prywatnego, ale za publiczne pieniądze „Gminy Miejskiej Kłodzka” z art. 212 kk za opisywanie jej działań naruszających obowiązujące w naszym kraju przepisy prawa. Jak skończył się mój proces, pewnie obaj autorzy doskonale wiedzą, tylko wolą to przemilczeć. Obroniłem się sam. Jeśli ktoś nie zna sprawy, zapraszam do lektury na Klodzko24 lub Kontakt24 lub do osobistego kontaktu. Chętnie podzielę się informacjami, jak władza w moim mieście dba o wolność słowa i traktuje tych, co piszą prawdę bez używania wyrażeń powszechnie uważanych za obelżywe. Chętnie też udostępnię kilka opinii wypowiadanych na mój temat publicznie przez „bohaterkę” na różnych forach internetowych.

Oczywiście w ramach dbałości o wolność słowa i prawa do sprostowania, żądam publikacji poniższego tekstu. Wraz z przeprosinami ze strony obu autorów.

Z wyrazami szacunku Janusz Skrobot*

 

*Janusz Skrobot - jeden z najaktywniejszych forumowiczów portalu Klodzko24.eu.

Kłodzczanin, prawnik, urzędnik samorządowy, członek Zarządu Europejskiego Stowarzyszenia Kucharzy Euro-Toques Polska i Kanclerz Klubu Kulinarnego Hrabstwa Kłodzkiego.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama