O pijalni, której nikt nie chce i sieci Wi-Fi, dzięki której Park Strażacki zapełniłby się kłodzczanami pisze Ryszard Skowroński
Ścisłe umysły w naszym mieście głowią się nad rozwiązaniem pewnej zagadki.
Ogłaszający (Urząd Miasta w Kłodzku) wymyślił przetarg na ajencję pijalni i szaletu w Parku Strażackim. Mimo zachęcającej ceny wyjściowej (w kwocie 20 złotych za całość) okazuje się, że zainteresowanie taką formą przedsiębiorczości w Kłodzku jest żadne. Nie wiem co może odstraszać potencjalnych kłodzkich biznesmenów od - wydawałoby się – tak atrakcyjnej oferty?
Dywaguję zatem, co?
Wydaje mi się, że może są to jakieś ukryte koszta lub przeszkody. Na przykład: może to być logistyczna zagadka pod tytułem, woda z plastikowej beczki w plastikowym kubku, o pojemności 200 mililitrów w cenie 50-ciu groszy.
Czego zatem nie ogarniają ratuszowe umysły, czego nie ogarnia słońce Sudetów, co przerasta burmistrza? Co dopadło tę sztandarową inwestycję i jej władnego? Co tak przypiliło to ,,zjawiskowe boom”, żeby zaraz za 20 złotych plus VAT…..?!
Chyba nie brak rąk do pracy?!
Mnożą się pytania.
Panie burmistrzu niech się Pan nie wygłupia. Po co panu ten outsourcing?
Podpowiem Panu.
Wystarczy ustalić dyżury wśród ratuszowej braci - w ramach ,,nagrody” oczywiście. Proszę oddelegować wyróżnionych urzędników do tych pilnych zadań. Odwiedzający te miejsca będą mogli napić się płynu i wydalić płyny ustrojowe, też będą mogli… A przez Pana wrodzone zdolności do komplikowania wszystkiego, oni nie mogą tego robić!
Mam jeszcze pomysł. Wi-Fi. Powaga.
Niech Pan zacznie tworzenie nowoczesnego społeczeństwa od udostępnienia sieci internetowej w publicznej przestrzeni, a nie szaletu urastającego do rangi wydarzenia gospodarczego ,,Kłodzko 2012”.
Nikt być może w tym pańskim kiblu nie będzie surfował, chociaż głowy nie dam, ale już w parku chętniej, w okolicy fontanny również. Mamy specjalistów od bezpieczeństwa sieci i w sieci od bezpieczeństwa, też mamy. Wszystko więc, zostanie w rodzinie. Nie ma strachu. Można iść w Internet.
W ostateczności pańscy ,,wyróżnieni” nie będą się nudzili, doposaży Pan ich w przenośne łącza, a oni przy okazji odwdzięczą się panu np. poprawnością myślenia na forum Kłodzko24eu. To tak na wypadek, gdyby choć przez chwilę nie było ruchu w okolicach "kibelka".
Czy może Pan pochwalić się, jeszcze przypomnieć wyborcom w najbliższym Kurierze najlepiej, ile ta ,,parkówka”(notabene fajna) kosztowała budżet miejski? Bo wie Pan, stworzenie ,,niechcianego” tzw. miejsca pracy to już mistrzostwo samo w sobie jest, ale przecież musi mieć ono jakąś cenę?
Czy też nie daje to Panu spokoju? Czy to tylko ja jestem ,,elektryczny” jak ta Pańska oferta biznesowa skierowana do…? No właśnie do kogo?(!)
I żeby tak już do końca było 2 w 1 to słówko posłowi Dąbrowskiemu rzeknę w odpowiedzi….Przedszkola, miejsca w nich, to kanał totalny. Natomiast oddział psychiatrii sądowej przy kłodzkim szpitalu to też kanał. 19-stu w zeszłej kadencji to klepało a 8 wstrzymywało… się wstrzymywało (konkretnie: 29 września 2010).
Pana tam nie było wtedy ale koledzy byli.
Przeczytaj: Publiczna sieć Wi-Fi w Kłodzku?
Ryszard Wiktor Skowroński*
*Autor o sobie
Ryszard Wiktor Skowroński.
Moje zainteresowania w sferze społecznej to ekonomia, gospodarka, samorząd.
W sferze prywatnej rodzina,sport i zwierzęta domowe.
W sferze emocjonalnej Bóg, honor, ojczyzna.
Hobby to opisywanie naszej ,,idealnej" rzeczywistości.
Praca to rynek nieruchomości i instrumenty finansowe.
Poglądy przedstawione w powyższym tekście są subiektywną opinią autora i mają na celu wyłącznie zarysowanie proponowanych przez niego idei. Wszelka pojawiająca się w nim krytyka dotyczy działań i opinii, nie osób.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.