Siniaki i naderwane ucho

Tomek i Szymek do rodziny zastępczej trafili w grudniu ubiegłego roku. Tak zadecydował sąd. Głównym powodem było nadużywanie przez rodziców alkoholu. - To już za nami. Wyremontowaliśmy mieszkanie, alkohol zniknął z naszego życia. Pracuję, więc mogę utrzymać rodzinę. Mam nadzieję, że sąd zwróci nam dzieci – mówi pan Rafał, ojciec Tomka i Szymka. - Niestety ostatnio podczas spotkania z dziećmi zauważyłem, że dziwnie się zachowują. Na plecach Tomka odkryłem siniaki i do tego jeszcze naderwane ucho – opowiada. Mieszkaniec Krosnowic zgłosił swoje podejrzenia w PCPR-ze i kłodzkiej prokuraturze. Obie instytucje wszczęły postępowania wyjaśniające. Ojciec dzieci chce, aby jego pociechy zostały przeniesione do innej rodziny zastępczej. I chodzi nie tylko o ostatnie podejrzenia. - Do Nowej Rudy mamy bardzo daleko, ponad 30 km w jedną stronę. To utrudnia nam kontakt z dziećmi – mówi pan Rafał. - Jeśli jeszcze przez jakiś czas mają być w rodzinie zastępczej, to niech sąd przeniesie je bliżej Kłodzka – dodaje. O zmianę miejsca pobytu Tomka i Szymka walczy od stycznia tego roku adwokat wynajęty przez rodziców. Na razie bezskutecznie. Być może teraz nastąpi oczekiwany przełom. OPS o rodzicach W opinii socjalno-bytowej sporządzonej przez Ośrodek Pomocy Społecznej gminy wiejskiej Kłodzko można przeczytać, że rodzice dzieci z Krosnowic, które trafiły do rodziny zastępczej, objęci są opieką asystenta rodziny. Co jeszcze z niej wynika? Że pani Katarzyna (matka dzieci) podjęła leczenie odwykowe i nie ma sygnałów, aby nadużywała alkohol. Rodzice wyremontowali przyznane im mieszkanie i wyposażyli w niezbędny sprzęt. OPS potwierdza, że są bardzo związani z dziećmi, ale mają z nimi utrudniony kontakt. - Rodzina, chcą odzyskać dzieci, podjęła szereg działań zmierzających do poprawy ich życiowej sytuacji. Aktywnie współpracuje z asystentem rodziny i pracownikami socjalnymi, starając się na bieżąco rozwiązywać wszystkie problemy. Deklarują chęć odzyskania dzieci, a także podjęcia starań w calu zapewnienia im należytej opieki, wychowania, leczenia i rehabilitacji – podsumowuje opinię Małgorzata Pajor, kierownik OPS-u.