Od razu czuć, że nie jest to deszczówka. Wpływająca do Nysy przy ul. Sportowej woda po prostu śmierdzi, jak z kanalizacji. Poza tym, kiedy robiliśmy zdjęcia, było słonecznie i nie padło od wielu dni, tymczasem woda ciekła. - Sprawę złasiłem w Sanepidzie, który moje pismo przesłał do wałbrzyskiej delegatury Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska – mówi Stanisław Bartczak, radny miejski. - Dostałem odpowiedź, że wszystko jest już ok. Inspektorat oparł się na informacji od władz Kłodzka, że owszem była awaria, ale została usunięta – dodaj radny. Jego zdaniem inspektorat sam powinien to sprawdzić, bo śmierdząca woda, jak leciała tak dalej leci. Kłodzki samorządowiec zapowiada, że ponownie napisze do inspekcji, tym razem do Warszawy.
Ścieki wpływają do Nysy
Opublikowano: Aktualizacja:
Autor:
reklama
Przeczytaj również:
WiadomościŚmierdząca stróżka sączy się od wielu miesięcy. Wpływa wprost do Nysy Kłodzkiej przy ul. Sportowej. W sprawie interweniował radny Stanisław Bartczak.
reklama
reklama
Polecane artykuły:
wróć na stronę główną
ZALOGUJ SIĘ
Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM
e-mail
hasło
Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE
reklama
reklama
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.