Czy zbiorniki retencyjne są najlepszym rozwiązaniem?
Jednym z głównych punktów dyskusji była budowa suchych zbiorników retencyjnych. m.in. w Bolesławowie, Goszowie i Gierałtowie. Zdaniem ekspertów jest to najskuteczniejszy sposób na kontrolowanie fali powodziowej.
„Nie możemy zretencjonować całej wody, ale możemy znacząco zmniejszyć ryzyko” – zaznaczył prof. Janusz Zalewski. „Suche zbiorniki ograniczą napływ wody do Stronia Śląskiego i zmniejszą skalę zniszczeń.”
Nie brakuje jednak głosów sprzeciwu. Część mieszkańców obawia się wywłaszczeń oraz wpływu inwestycji na środowisko.
Koszty i konsekwencje społeczne
Każda opcja niesie za sobą koszty. Najdroższym rozwiązaniem jest budowa zbiorników, które wymagają wykupu gruntów i wyburzeń. Koszt przesiedlenia mieszkańców również budzi kontrowersje.
„Nie możemy ignorować wpływu tych działań na społeczność lokalną. Przesiedlenia to ostateczność, ale w niektórych przypadkach mogą okazać się konieczne.” - próbował spokjnie wytłumaczyć Jacek Drabiński
Alternatywą dla kosztownych inwestycji jest uszczelnianie budynków. Tego typu rozwiązania sprawdzają się m.in. w Austrii i USA.
„Zamiast wyburzać domy, możemy je adaptować do warunków powodziowych” – przekonywał prezes Mateusz Balcerowicz. „Chcemy wprowadzić pilotażowy program dofinansowania takich działań.”
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.