Region. Czterech Polaków znajduje się na liście poszukiwanych przez Rosję urzędników i polityków. Poza Portal MediaZona (Медиазона) sugeruje, że decyzja o ściganiu Polaków przez Rosję może być związana z decyzjami o demontażach sowieckich pomników.
Prezydenta Wałbrzycha odniósł się do sprawy za pośrednictwem mediów społecznościowych. Roman Szełemej opublikował zdjęcie miejsca, w którym do września 2022 roku stał pomnik Żołnierza Armii Czerwonej.
Po uzyskaniu opinii Instytutu Pamięci Narodowej oraz Wojewody (potwierdzonej decyzją administracyjną) – zgodnie z prawem rozebraliśmy. Najprawdopodobniej z tego powodu moje nazwisko znalazło się na liście rosyjskiego MSW
- napisał.
Prezydent Wałbrzycha dodał: Ewidentnie pokazuje to, że żyjemy w trudnych czasach i przed nami niestandardowe wyzwania. Nie możemy zapominać, że nie tak daleko stąd, „tuż za rogiem” (Królewiec), funkcjonuje agresywne państwo, które swoją polityką zagraniczną, fizyczną agresją wobec sąsiadów i morderczymi działami wobec ludności cywilnej tych krajów, zasługuje na miano bandyty XXI wieku i powinno być izolowane w każdym wymiarze i każdego dnia piętnowane.
Na liście znaleźli się również Karol Rabenda - były wiceminister aktywów państwowych, Karol Nawrocki -prezes IPN oraz Piotr Hofmański - prezes Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.
Przeczytaj również: Wzmożony ruch kolumn pojazdów wojskowych - komunikat Wojska Polskiego
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.