reklama

Region to mój priorytet

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Region to mój priorytet - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościCzy z piątego miejsca można dostać się do Brukseli? Jaki program ma Prawo i Sprawiedliwość i czy wyciągnęło wnioski z jesiennej kampanii? O to pytamy senatora Aleksandra Szweda, kandydata na europosła.
Reklama lokalna
reklama

To kara, czy nagroda dostać się do Europarlamentu? Dla mnie jest to przede wszystkim wielki zaszczyt, wielkie wyróżnienie, że mogę reprezentować Prawo i Sprawiedliwość w wyborach do Parlamentu Europejskiego. A Pana osobista ocena, jeśli oczywiście ugra Pan mandat? To byłby mandat społecznego zaufania, udzielony mi przez wyborców i potwierdzający, że to co zrobiłem dotychczas jako senator jest dobrze oceniane. Nie będzie Panu żal, że realny wpływ na to, co dzieje się w Polsce – z perspektywy Brukseli - chyba się zmniejszy? Europosłowie mają realny wpływ na to, co się w kraju dzieje, w mojej ocenie w jeszcze większym zakresie, bo także z poziomu UE. Nie jest tak, że europarlamentarzyści nic nie mogą... Tak że na pewno nadal będę wspierał wszelkie kwestie zgłaszane przez mieszkańców i samorządowców z naszego regionu. No dobrze, ale... Będąc w Polsce miał Pan realny wpływy np. na to, że Szkoła Muzyczna II stopnia w Bystrzycy Kłodzkiej nie zostanie zlikwidowana, tylko przejęta przez ministerstwo kultury. Czy na pewno będzie Pan miał takie dojście do ministra z Brukseli? To nie jest tak, że europoseł jest tylko w Brukseli, tak samo jak to, że senator jest tylko w Warszawie. Obaj bywają, i to często, w regionie. Tak jak mogłem teraz zabiegać o przejęcie bystrzyckiej szkoły przez ministra kultury, tak samo europarlamentarzysta może to robić. Jeśli zostanę europosłem to na pewno nie zostawię swojego regionu. Nadal będą dyżury i to w większym zakresie, bo europarlamentarzysta może otworzyć więcej biur. Decyzja o kandydowaniu to Pana decyzja, partii, czy może prośba wyborczej jedynki PiS-u w okręgu dolnośląsko-opolskim? Uzyskałem rekomendację bezpośrednio z Warszawy i jestem tym zaszczycony... Ale na początku była to Pana decyzja czy partii? Na początku jest to oczywiście decyzja centralnych władz Prawa i Sprawiedliwości, kogo rekomendują na listę. Ile PiS chce ugrać mandatów w okręgu dolnośląsko-opolskim? Wszystko oczywiście jest w rękach mieszkańców, w rękach wyborców. W bieżącej kadencji parlamentarnej pokazaliśmy, jak można skutecznie realizować program wyborczy i złożone wcześniej deklaracje wdrażać w życie. W ostatnich wyborach do Parlamentu Europejskiego zdobyliśmy dwa mandaty. W maju możemy, realnie oceniając, powalczyć o zwiększenie tej liczby. Jeśli ugracie trzy, to z piątego miejsca ma Pan szansę na ten trzeci? Jestem na liście i będę zabiegał o poparcie. Zdecydują oczywiście wyborcy. Podchodzę do tych wyborów poważnie. Już rozpocząłem kampanię wyborczą, rozmawiam z wyborcami, organizuję spotkania otwarte, na które serdecznie zapraszam. Podoba się Panu hasło: Polska sercem Europy? Tak. Szczególny nacisk podczas kampanii chcemy położyć na zaprezentowanie polskiego interesu narodowego w Unii Europejskiej oraz wynegocjowanie jak największych funduszy dla Polski w nowej perspektywie finansowej na lata 20212027. Ale Brukseli do Warszawy przenosić nie będziecie? Na pewno nie (śmiech). Program wyborczy: jest, będzie, czy może kampania europarlamentarna będzie przypominała wybory miss? Prawo i Sprawiedliwość swój program już Polakom pokazało. To 12-punktowa Deklaracja Europejska Prawa i Sprawiedliwości. Na niej chcemy oprzeć naszą politykę w UE. Jest tam między innymi Europa wartości, czyli odniesienie się do naszych chrześcijańskich korzeni. Teraz, jako senator, mam zaszczyt współpracować z prof. Stanisławem Gebhardtem, który doradzał m.in. Robertowi Schumannowi budowniczem u Unii Europejskiej. Do tych korzeni będziemy się więc odwoływać. Poza tym oczywiście rodzina. Polska pod rządami Prawa i Sprawiedliwości jest przykładem jak można skutecznie wspierać rodzinę. A takie programy jak 500 plus, który funkcjonuje już trzy lata, pokazuje jak można korzystnie walczyć o poprawę sytuacji demograficznej. Przez ten czas 67 miliardów zł trafiło do polskich rodzin, a od lipca nastąpi jego rozszerzenie - program obejmie każde dziecko do 18 roku życia. Ważne, moim zdaniem, jest to, żeby Unia Europejska nie dążyła w stronę superpaństwa, tylko Europy wolnych narodów. Nie obawia się Pan, że w nadchodzącej kadencji UE może posypać się? Mamy trudną sytuację. Przede wszystkim Brexit. ale mam nadzieję, że UE utrzyma się, ale też zmieni swoje oblicze i stanie się Europą współpracujących ze sobą narodów. Tylko w ten sposób, szanując głos poszczególnych państw, możemy utrzymać jedność i doprowadzić do sytuacji, kiedy Unia Europejska zażegna trapiące ją kryzysy, a współpraca będzie nadal rozwijała się korzystnie. Ostatnie pytanie o kampanię. Wyciągnęliście wnioski z tej samorządowej, którą PiS w powiecie kłodzkim przegrało? W gminach rzeczywiście widać, że mieszkańcy postawili na kandydatów bezpartyjnych. Jeśli chodzi o samorząd powiatowy to uzyskaliśmy 8 mandatów. Nie jest to w mojej ocenie zły wynik. Ponadto wygraliśmy wybory do Sejmiku Województwa Dolnośląskiego, gdzie obecnie współrządzimy. Tak więc teza o przegranej kampanii w mojej ocenie jest nietrafiona... Lokalnie nie rządzicie nigdzie, ani w powiecie, ani w gminach. W gminach, tak jak już podkreśliłem w dużej mierze wygrali kandydaci bezpartyjni i wbrew pozorom moja współpraca z włodarzami poszczególnych miejscowości układa się bardzo dobrze. Ale czy wyciągnęliście wnioski z jesiennej kampanii? Ja mam wrażenie że tak, bo na waszej lisie do europarlamentu nie ma przypadkowych osób, a jesienią takie osoby z przypadku były. Poza tym w Kłodzku PiS postawiło na nie tego kandydata, co trzeba i nawet premier mu nie pomógł... Powiem tak: możemy się odnosić do poszczególnych samorządów, gdzieniegdzie było lepiej, gdzieniegdzie gorzej. Decyzje były zawsze poprzedzone szeroką analizą, nigdy nie były to decyzje przypadkowe. W wyborach do Parlamentu Europejskiego jest o tyle łatwiej, że jest tylko jedna, 10-osobowa lista i to na dwa województwa. W związku z tym, że uzyskałem rekomendację mam zaszczyt być również na tej liście. Obecnie zaczyna się kampania. A co do spraw z naszego regionu byłem, jestem i będę do dyspozycji mieszkańców i samorządowców. Moje biuro senatorskie jest otwarte, dyżuruję w nim co poniedziałek. Zapraszam.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama