Zaczęły się już przedwyborcze przymiarki dotyczące tego, kto dostanie jedynkę, kto dwójkę, a kto ostatnią pozycję na liście. Spekulacje dotyczą także wyborów do Senatu, które odbywają się w oparciu o jednomandatowe okręgi. Partie opozycyjne podpisały pakt senacki, który zakłada, że wystawią po jednym kandydacie w każdym okręgu wyborczym. W kuluarach pojawiło się już jedno nazwisko. Mówi się, że w naszym okręgu (to trzy powiaty: kłodzki, ząbkowicki i dzierżoniowskie) senacki pakt może wystawić do walki o fotel senatora Romana Kaczmarczyka, burmistrza Lądka-Zdroju. Czy dojdzie do starcia Kaczmarczyk – Szwed? A może podobnie jak przed 4 laty pojawi się ktoś trzeci i namiesza?
Było trzech
Jesienią 2019 roku o mandat senatora walczyło w naszym okręgu trzech kandydatów: Aleksander Szwed (PiS), Stanisław Jurcewicz (Koalicja Obywatelska) i Patryk Hałaczkiewicz (Bezpartyjni i Samorządowcy). Wygrał Szwed, którego poparło 43,45 procent wyborców. Jurcewicz uzyskał wynik 40,71 proc, a Hałaczkiewicz 15,85 proc. Kto wygrałby te wybory, gdyby było tylko dwóch kandydatów? Co ciekawe, w 2015 roku w wyborach do Senatu kandydowało z naszego okręgu aż 5 pretendentów. Wygrał Szwed (34,44%), a drugi był Jurcewicz (33,16%).
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.