Przedwyborcze deklaracje
Czy któryś z naszych samorządowców zasili listy wyborczej do Sejmu? Na razie wszyscy zapowiadają, że w wyborach parlamentarnych na pewno, albo raczej na pewno nie wystartują, choć popierają opozycję lub koalicję rządzącą. Jak będzie naprawdę, dowiemy się dopiero, kiedy komisja wyborcza opublikuje listy z kandydatami. Znowu, tak jak w latach poprzednich, znajdziemy na nich samorządowcy.
Jan Bednarczyk
burmistrz Radkowa:
Ja nie podjąłem jeszcze decyzji, czy wiosną przyszłego roku wystartuję w wyborach na burmistrza. Sądzę, że taką decyzję podejmę w listopadzie. Co do wyborach parlamentarnych wezmę udział, ale jako wyborca, nie osoba, na którą można by zagłosować. To mnie nie interesowało i dalej nie interesuje.
Mateusz Jellin
burmistrz Polanicy-Zdroju
Tak, wystartuję w wyborach samorządowych i będę się ubiegał o reelekcję. A w tych wcześniej, parlamentarnych nie, bo interesują mnie tylko wybory samorządowe. Wiem, że partie szukają, a nawet zabiegają o samorządowych kandydatów na swoje listy, ale nie jestem tym zainteresowany. Koncentruje się na Polanicy-Zdroju, bo mam jeszcze trochę pomysłów, które chciałbym zrobić w kolejnej kadencji.
Michał Piszko
burmistrz Kłodzka
Deklaruję start w wyborach samorządowych wiosną 2024 roku. Chcę być burmistrzem jeszcze przez jedną kadencje, aby dokończy te inwestycje których nie udało mi się dokończyć w pierwszej kadencji. Jesienią nie zamierzam kandydować do Sejmu. Jestem samorządowcem i liczy się dla mnie Kłodzko, dlatego nie wystartuje w wyborach do Sejmu, choć wiem, że będą to są wybory i o Polskę i o Kłodzko.