Promocje (nie) dla radnych

Radni powiatowi bardzo różnie odebrali pisma z zaproszeniami do kłodzkiego PKS-u i skorzystania z zaproponowanych przez zarząd spółki promocji, między innymi na tankowanie paliwa. Jedni powiedzieli wprost, że z atrakcyjnych rabatów skorzystają; dla innych propozycja była co najmniej niewłaściwa. Dyskusję na temat pisma z PKS-u zapoczątkowała radna Maria Górniak, która stwierdziła, że zostało ono wysłane w dobrej wierze, ale według niej jest pomyłką. Chwilę później radna Maria Dziewiecka dopytywała, kto jeszcze otrzymuje propozycje zniżek, bo nie bardzo wie, na czym to polega. - Na ubiegłotygodniowym posiedzeniu komisji rewizyjnej radna Maria Dziewiecka wywołała temat tankowania na PKS-ie – ripostował Piotr Marchewka, etatowy członek Zarządu Powiat Kłodzkiego. - Właśnie dlatego prezes Żytyńska wysłała pisma, bo pani Dziewiecka powiedziała „Szkoda, że radni nie dostali takich pism, bo chętnie pojechałabym zatankować nie na Leclercu, ale w PKS-ie.” Szkoda, że radna ma tak krótką pamięć, że dzisiaj mówi co innego – dodał. - Pytałam tylko, o co w tym chodzi, a zostało to odebrane w taki sposób, że domagam się jakiś przywilejów. Niech Pan tak daleko nie wyjeżdża Panie Wicestarosto Marchewko – odcięła się Dziewiecka. Kilku innych radnych też odniosło się do pisma z promocyjną ofertą PKS-u. Joanna Walaszczyk poinformowała, że nie skorzysta z zaproponowanej promocji na zakup paliwa z 12-groszowym upustem (do każdego litra) oraz 25-procentowym rabatem na usługi w serwisie opon. Za to Adam Łącki i Józef Kołt zadeklarowali, że skorzystają z zaproponowanej im przez PKS oferty. Elżbieta Żytyńska, prezes kłodzkiego PKS- -u, która była na sesji wyjaśniła radnym, że pismo, jakie dostali nie miało na celu wywołanie negatywnych emocji, a spółka, którą zarządza w taki właśnie sposób promuje się. - Takie propozycje zostały wysłane do wielu firm i instytucji w calu pozyskania nowych klientów – dodała prezes Żytyńska. - Nie jest to element korupcjogenny, tylko marketingowy – zaznaczyła.

Więcej przeczytasz w najnowwszym wydaniu Gazety Kłodzkiej nr 377