Powódź 2024. Po powodzi to byli pierwsi ludzie, którzy się do mnie odezwali, właśnie z firmy ProBiotics – mówi Robert Lebda, przedsiębiorca z Kłodzka, którego budynek na ul. Połabskiej został zalany.
Stwierdzili, że trzeba strategiczne miejsca zabezpieczyć przed grzybami, pleśniami i różnymi patogenami, które mogą okazać się największym niebezpieczeństwem, bo to wróg, którego nie widzimy
– dodaje.
Chodzi o patogeny, które przypłynęły z wodą z wypłukiwanych po drodze kanalizacji, szamb. Sławomir Gacka, prezes spółki Pro-
Biotics Polska, osobiście dostarczył sześć 1000-litrowych zbiorników w probiotycznym koncentratem. 4 tys. litrów trafiło na kłodzki OSiR, gdzie zostanie wykorzystana do zabezpieczenia murawy boiska i zalanych pomieszczeń. Kolejne tysiąc litrów trafi do kościoła franciszkanów, a pozostała część – za pośrednictwem Roberta Lebdy, do przedsiębiorców z ul. Połabskiej.
Probiotyki są wykorzystywane do regeneracji gleby, gdzie zalega warstwa toksycznego szlamu, do kompostowa nia, a także do bioasekuracji budynków. Co ciekawe, po krótkim czasie używania tego probiotyku znika nawet charakterystyczny smród popowodziowy – zapewnia Gacka.
Zobacz również: "NIEZATAPIALNI" na YouTube. Hołd dla ofiar wrześniowej powodzi w Lądku-Zdroju i Stroniu Śląskim
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.