Powiat Kłodzki. W tej chwili w Nowej Rudzie są dwa prywatne prosektoria. Należą one do dwóch właścicieli zakładów pogrzebowych: Joanny Kiełbaski i Czesława Kantorskiego. Na terenie powiatu kłodzkiego w ogóle bardzo mało jest zakładów pogrzebowych (dwa w Nowej Rudzie, jeden w Bystrzycy Kł.), które dysponują własnymi chłodniami. Oznacza to, że cała reszta zakładów musi ciało zawieźć do prosektorium szpitalnego w Kłodzku. - My dysponujemy chłodnią na 8 ciał. Nigdy nie miałam i nie mam problemu związanego z brakiem miejsc w chłodni, ponieważ obsługujemy tylko i wyłącznie nasze pogrzeby i przewozy, dlatego nasze miejsca w chłodniach całkowicie nam wystarczają - mówi Joanna Kiełbaska, właścicielka zakładu pogrzebowego w Nowej Rudzie. Inaczej jest w prosektorium w kłodzkim szpitalu, do którego przewożone są ciała z naszego szpitala w Nowej Rudzie, ale też z całego powiatu kłodzkiego. Wszystkie zakłady pogrzebowe, które realizują przewozy z domu, a nie dysponują własną chłodnią muszą ciało zawieźć właśnie tam. - Na czas trwania pandemii Covid-19 szpital w Kłodzku oprócz pomieszczeń prosektoryjnych przygotował rezerwowe miejsce do przechowywania zwłok, które spełnia wszelkie normy w tej sprawie. Do tej pory nie było potrzeby korzystania z tego dodatkowego pomieszczenia – ujawnia Jadwiga Radziejewska, dyrektor kłodzkiego szpitala.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.