reklama

Powiat Kłodzki. Koniec z teleporadami?

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Fot. Pixabay

Powiat Kłodzki. Koniec z teleporadami? - Zdjęcie główne

Minister chce ograniczyć teleporady | foto Fot. Pixabay

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościTeleporady są utrapieniem dla wielu pacjentów. Czy w końcu będzie można swobodnie pójść do lekarza?
Reklama lokalna
reklama

Powiat Kłodzki. Czy pacjenci będą w końcu mogli swobodnie udać sie na wizytę do swojego lekarza? Jest taka szansa. Jak powiedział w programie "Gość Wydarzeń" w Polsat News minister Adam Niedzielski, teleporada czasami ma funkcjonalny wymiar, gdy musimy tylko otrzymać receptę lub gdy nie potrzeba fizycznego kontaktu z lekarzem. - Powinna mieć stałe, ale nie dominujące, miejsce w "arsenale środków" - mówił minister. Dziś ma zostać podpisane rozporządzenie, które będzie ograniczało teleporady.

Niestety z dnia na dzień zakażeń w Polsce przybywa. W ciągu ostatniej doby zmarły 263 osoby, a 15 829 zachorowało. Od początku pandemii odnotowano w Polsce łącznie 1 766 490 zakażeń i 44 912 zgonów. W  ciągu minionej doby wykonano ponad 168 tys. szczepień. Pogarsza się także sytuacja w powiecie kłodzkim. Dziś odnotowano tu aż 158 nowych zakażeń. Zmarły dwie osoby. Wczoraj (4 marca) chorych było u nas 95 osób, a 3 marca 88.

reklama

 

 

Brytyjska odmiana już u nas?

Jak poinformował w poniedziałek, 3 marca starosta Maciej Awiżeń nowy wariant koronawirusa jest już najprawdopodobniej w naszym powiecie. Nie jest wykazywany brak smaku czy węchu, jak przy tradycyjnej odmianie koronawirusa. Ten wariant mocno atakuje płuca. - Nalegajmy na zrobienie testów (około 50% jest pozytywnych). Uważajmy na poziom saturacji i wzywajmy pogotowie, gdy spada bo potem przebieg bywa gwałtowny. 126 łóżek w 3 oddziałach covidowych w powiecie - prawie wszystkie są zajęte - mówi starosta. Taka sytuacja jest najprawdopodobniej efektem zbyt późnego zamknięcia granic dla Czechów, którzy bez ograniczeń, do soboty, mogli robić zakupy w naszym powiecie. 

reklama

Brytyjska odmiana koronawirusa jest bardziej zaraźliwa (eksperci szacują, że o około 40-80 proc.). 21 stycznia okryto w Polsce pierwszy przypadek zarażenia brytyjską odmianą koronawirusa. Zidentyfikowało go u chorego z Małopolski. Nie ma dowodów, że ta odmiana wirusa jest bardziej śmiertelna. W brytyjskiej mutacji chorzy częściej skarżą się na takie objawy jak: ból głowy, kaszel, zmęczenie, bóle mięśni i gardła, gorączka. Mniej osób z tą odmianą natomiast traciło zmysł węchu i smaku. Brytyjski wariant koronawirusa jest transmitowany dokładnie w ten sam sposób, czyli drogą kropelkową. Krople aerozolu zawierające patogen mogą być emitowane przez zakażonych m.in. podczas kaszlu, kichania, wraz ze śliną. Aby uniknąć zakażenia, musimy stosować te same środki zapobiegawcze, co dotychczas - zalecane jest noszenie maseczek, zachowywanie dystansu, unikanie dużych skupisk ludzi i częste mycie rąk.

reklama

 

 

 

 

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama