Jednym się podoba, drugim nie. Jedno jest pewne, trudno przejść obok tego obojętnie. Nic dziwnego, że o cmentarnych wezwaniach dyskutowano nawet na sesji rady miejskiej - Starsze kobiety bardzo to przeżywa- ją - mówi radny Zdzisław Duda, który w sprawie wezwań interweniował na sesji. - Moim zdaniem jeśli ktoś zalega z opłatą za grób, to powinien dostać wezwanie pocztą, a nie być publicznie naznaczany - twierdzi samorządowiec. Na krzyżach i tablicach nagrobnych kłodzkiego cmentarza komunalne- go pojawiły się niedawno ofoliowane kartki pakietu wzywające rodziny do uiszczenia opłat za zajmowane przez grób miejsce. Na jednych napisane jest: „brak opłaty”, na innych „miejsce do likwidacji”. Część odwiedzających kłodzką nekropolię ludzi uważa, że to dobry sposób informowania o za- ległych opłatach. Inni twierdzą, że szczególnie napis „miejsce do likwidacji” jest zbyt drastyczny. Burmistrz Michał Piszko interweniował w tej sprawie do zarządcy cmentarza.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.