Prowizoryczne połatanie nic nie dało
O drodze dojazdowej do stacji paliw przy krajowej 8 tuż za Kłodzkiem w kierunku Polanicy pisaliśmy w ubiegłym roku wielokrotnie. Na 500-metrowym odcinku można było doliczyć się ponad 40 dziur. W związku z tym Gazeta Kłodzka interweniowała w starostwie, a nasz felietonista Stefan Klimaszko napisał dwa listy otwarte do władz Orlenu. Interwencje poskutkowały. Na początku października ubiegłego roku Zarząd Dróg Powiatowych wspólnie z Orlenem załatał największe ubytki w szosie. Okazało się, że już po pół roku wszystko wróciło do stanu sprzed remontu. Znowu na drodze dojazdowej i wyjazdowej ze stacji paliw aż roi się od olbrzymich dziur, na których można złamać resor lub uszkodzić podwozie. Okazuje się, że dziurawa jak szwajcarski ser droga wciąż jest bezpańska.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Kłodzkiej" nr 241.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.