Wojenna retoryka z tygodnia na tydzień przybiera na sile. Ciągłe zagrożenie ze strony Rosji, która od ponad trzech lat prowadzi wojnę z Ukrainą, sprawiło, że wielu Polaków coraz częściej spogląda w stronę sprzętu przydatnego na wypadek nagłej ewakuacji. Nic dziwnego, że w ofercie Biedronki klienci mogą znaleźć plecak ewakuacyjny na okoliczność wojny lub innego poważnego zagrożenia. Znajdują się w nim takie rzeczy, jak latarka z trybem SOS, krzesiwo, śpiwór termiczny z gwizdkiem i karabińczykiem oraz nóż i łom. Taki zestaw kosztuje 130 zł.
Tymczasem polski rząd wciąż pracuje nad specjalnym poradnikiem wojennym, który ma trafić do wszystkich obywateli, ale póki co jeszcze nie trafił. Jest za to - na stronie Rządowego Centrum Bezpieczeństwa (RCB) – instrukcja pod nazwą "Przygotuj plecak ewakuacyjny". RCB zaleca, żeby w takim plecaku ewakuacyjnym były m.in.: radio na baterie z bateriami, maski oddechowe lub ochronne, kompas, GPS, otwieracz do puszek, posiłki na dwa dni, apteczka, butelka filtrująca z nowym filtrem, sznurki i opaska zaciskowa. W porównaniu z wymogami rządowego centrum, plecak dostępny w sieci Biedronka ma znacznie okrojony asortyment, ale jest, choć nie we wszystkich sklepach tej sieci.
Czytaj także:
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.