Pojedynki są o tyle ważne, że w którymś z nich po prostu musimy zwyciężyć, aby przedłużyć swoje nadzieje na awans na zaplecze Tauron Basket Ligi. Podczas meczów w Kłodzku drużyny podzieliły się wygranymi (79:76 dla Nysy i 61:73 dla Sudetów), niestety wynik remisowy korzystniejszy jest dla ekipy jeleniogórskiej, która zyskuje teraz przewagę własnego parkietu i będzie się starać losy awansy rozstrzygnąć na własnym parkiecie.
Po sobotnio-niedzielnej rywalizacji sytuacja kadrowa kłodzkiej drużyny nie przedstawia się do końca w samych superlatywach. Zawodnicy są mocno przemęczeni i poobijani, dlatego grając rewanżowe spotkania będą musieli wykrzesać z siebie maksimum swoich umiejętności by osiągnąć satysfakcjonujący ich rezultat, a takim na pewno będzie choćby jedno minimalne zwycięstwo w którym ze spotkań.
Do Jeleniej Góry wybiera się grupa ok czterdziestu kłodzkich kibiców, którzy zamierzają głośnym dopingiem wspierać swoich ulubieńców w derbowym spotkaniu.
Czy rywalizacja zakończy się już po tym weekendzie? A może przeniesiemy się na piąty mecz w środę do Kłodzka? Na te i inne pytania przyjdzie nam poczekać do jutra wieczorem. Wtedy to będziemy o wiele mądrzejsi i albo będziemy się cieszyć, albo będziemy musieli przełknąć gorycz porażki. Wszyscy liczymy na to pierwsze, więc trzymajmy dziś wszyscy kciuki za kłodzkich koszykarzy!
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.