W pierwszym postępowaniu, za brak nadzoru na obiektem, został skazany na osiem miesięcy więzienia (w zawieszeniu) i 50 tys. zł grzywny. Według oskarżenia, wbrew obowiązującym przepisom, Stanisław N., nie wykonywał żadnych prac remontowych, budowlanych i konserwatorskich, powodując jego zniszczenie.
Surowy wyrok nie utrzymał się w apelacji i w całości został uchylony.
- Sąd Rejonowy w Kłodzku, w powtórnym procesie ma zweryfikować linię obrony oskarżonego i ustalić czy jego działania zmierzające do pozyskania środków na remont i utrzymanie obiektu z instytucji publicznych, do których zwracał się o dofinansowanie, zostały rzeczywiście przeprowadzone czy też, były to działania pozorowane - wyjaśnia sędzia Agnieszka Połyniak z Sądu Okręgowego w Świdnicy.
Wniosek o upadłość
Niezależnie od procesu karnego, toczy się postępowanie upadłościowe dot. PBH DOM sp. z o.o., formalnego do tej pory właściciela unikatowego zabytku. Z wnioskiem do Sądu Rejonowego Wrocław-Fabryczna VIII wydział gospodarczy, zwrócił się wierzyciel - Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków, któremu spółka do tej pory nie zapłaciła trzech grzywien po 50 tys. zł każda. Postanowieniem z dnia 31 marca 2025 roku, w/w sąd ustanowił tymczasowego nadzorcę sądowego nad działalnością dłużnika. Dwa miesiące później, zmienił to postanowienie uznając, że lepszym zabezpieczeniem będzie ustanowienie zarządu przymusowego. Został nie objęty cały majątek dłużnika.
Za późno
Stanisław N., okazał się sprytniejszy. Wyczuł pismo nosem albo dostał cynk. Nim postanowienie o ustanowieniu sądowego nadzorcy stało się jawne, mężczyzna dokonał transakcji. W połowie marca, właścicielem nieruchomości z pałacem, stała się inna spółka, nieprzypadkowo zarejestrowana także w Sobótce. Zarząd sprawuje w niej żona Stanisława N, Bożena. Równocześnie, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, z księgi wieczystej pałacu, wyparowała wierzytelność w wysokości 1,2 mln zł. To uregulowana dopiero teraz, zapłata za kupno obiektu, do której doszło kilkanaście lat temu.
Witraż
Stanisław N., to postać dobrze znana w Sobótce, kilkutysięcznym miasteczku niedaleko Wrocławia. W tamtejszym kościele pw. św. Jakuba Apostoła jest nawet ufundowany przez niego witraż. Dumnie pozuje na nim, wspólnie z jedną z córek.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.