W poniedziałek, 22 lipca, w kłodzkim szpitalu rozegrały się sceny, jak w dobrym amerykańskim filmie sensacyjnym. 37-letni pacjent oddziału psychiatrycznego doszedł do wniosku, że ma dość leczenia, sterroryzował sanitariusza i zwiał
- Sanitariuszowi gość zabrał klucze i wszystkich pozamykał. Potem wyważył drzwi od strychu i uciekł - tak całe zdarzenie opisał nasz informator.
Powiadomiona o ucieczce policja przez kilka godzin poszukiwała pacjenta. - Niestety nie udało się nam go odnaleźć - mówi Katarzyna Gancarczyk z kłodzkiej policji. - Prawdopodobnie mężczyzna uciekł, bo chciał wrócić do domu, do Żor. Dlatego od razu powiadomiliśmy o zdarzeniu tamtejszą komendę - uzupełnia oficer prasowa.
Nic dziwnego, że informacja podziałała na wyobraźnię wielu mieszków Kłodzka. W ciągu dwóch dni odebraliśmy kilkanaście telefonów na temat sensacyjnej ucieczki.
(PIERO)
Więcej w 200. wydaniu Gazety Kłodzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.