Wcześniej zniknęły nagrania z sesji
Skopiowanie nagrania z komputera na pendriva zajmuje kilkadziesiąt sekund. Dużo wolniej taka czynność, którą potrafi wykonać każde dziecko, trwa w bystrzyckim magistracie. Radny Mieczysław Kamiński (na zdjęciu) od dwóch tygodni, pomimo monitów i ponagleń oraz zostawienia w urzędzie własnego prywatnego pendriva, nie dostał kopii nagrania z obrad ostatniej sesji Rady Miasta i Gminy w Bystrzycy Kłodzkiej. - Boję się, że stanie się to samo co z nagraniami z dwóch wcześniejszych sesji, które zostały utracone z powodu awarii dysku.
Więcej w najnowszym wydaniu "Gazety Kłodzkiej" nr 230.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.