Naciąga na pieski

Można go spotkać w niemal wszystkich miastach Dolnego Śląska. Także w Kłodzku. Odwiedza wszystkie większe miasta. Staje na ulicy, wyciąga dwa fałszywe dokumenty i kwestuje na zwierzęta w schronisku, podszywając się pod wolontariusza. Pieniądze zatrzymuje dla siebie. Kolejnego oszustwa dokonał w Świdnicy. – 30 marca mężczyzna wyszedł na wolność po odsiedzeniu dziewiątego wyroku i znowu zaczął kwestę. Tłumczył, że nie miał pieniędzy i to jest jedyny sposób, w jaki potrafi je zarabiać - wyjaśnia Marek Rusin, szef Prokuratury Rejonowej w Świdnicy. - Podczas zbiórki oszust posługuje się dwoma podrobionymi dokumentami – pełnomocnictwem i podziękowaniami Schroniska dla Zwierząt „Azyl” w Dzierżoniowie. – Przesłuchaliśmy także prezesa tej placówki – ujawnia prokurator Rusin. – Nie wystawiał tych dokumentów, a pana zna doskonale, bowiem nie była to pierwsza taka sytuacja. Co ciekawe, oszust każdą przekazaną mu kwotę zapisuje w notesie. Dlatego wiemy doskonale, jakie kwoty zgromadził. Ludzie wrzucali mu sumy od 1 do 20 zł