Kłodzka prokuratura prowadzi śledztwo w sprawie umów zawartych pomiędzy kłodzkim magistratem, a firmą która zarządza MiniEurolandem. Śledczy sprawdzają, czy Bogusław Szpytma, były burmistrz Kłodzka, nie przekroczył uprawnień służbowych i w ten sposób nie działał na szkodę gminy. Zawiadomienie w tej sprawie złożyła w prokuraturze Regionalna Izba Obrachunkowa. Śledczy pod lupę chcą wziąć między innymi umowę dzierżawy pomiędzy miastem a Jarosławem Ptaszkiewiczem oraz to, dlaczego ziemię wydzierżawiono mu bez przetargu. Poza tym interesują się pozwem sądowym wytoczonym przez obecne władze miasta o stwierdzenie nieważności hipoteki ustanowionej przez Szpytmę na wydzierżawionej Mini Eurolandowi ziemi. Sprawa umowy ze spółką JM Park, która wybudowała na obrzeżach miasta MiniEuroland, od samego początku wzbudzała olbrzymie kontrwersje. Burmistrz Szpytma wydzierżawił firmie JM Park 3-hektarową działkę w atrakcyjnym miejscu bez przetargu na 40 lat. Ustalił wtedy, że prywatna firma ma płacić miastu rocznie 900 zł tytułem dzierżawy.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.