We wtorek, 13 września, Komisarz Wyborczy w Wałbrzychu wyznaczył termin przeprowadzenia w najstarszym polskim uzdrowisku referendum w sprawie odwołania burmistrza Romana Kaczmarczyka. Głosowanie odbędzie się w niedzielę, 6 listopada. O zorganizowanie referendum wystąpiła w czerwcu tego roku grupa 10 osób, którą poparło ok. 1,2 tys. osób (wymagane było 645 podpisów).
- Zbieranie podpisów przebiegało spokojnie, bez incydentów. Odebraliśmy sporo słów uznania i wsparcia i to nie tylko od mieszkańców, ale także od kuracjuszy. Pragniemy również podziękować wszystkim tym, którzy dotychczas wspierali i wspierają nasze działania. Bez Was nie zaszlibyśmy tak daleko – Mówi Adam Susło z grupy, która zainicjowała przeprowadzenie referendum.
Inicjatorzy uważają, że na referendum wcale nie jest za późno, bo jeśli udałoby się odwołać Kaczmarczyka to wybory nowego burmistrza mogłyby się odbyć wiosną przyszłego roku. Aby jednak mogły się odbyć przedterminowe wybory, najpierw mieszkańcy Lądka-Zdroju muszą odwołać burmistrza Kaczmarczyka. Tak się stanie, jeśli do referendalnych urn pójdzie w pierwszą niedzielę listopada 3/5 wyborców, którzy w 2018 roku zagłosowali w wyborach na burmistrza. To ok. 1 tys. 900 osób.
Udane referendum w Jemielnie 12 września mieszkańcy małej gminy Jemielno (powiat górowski na Dolnym Śląsku) odwołali w referendum wójt Anitę Sierpowską. W miniona niedzielę do urn wyborczych poszło 855 osób (785 osób zagłosowało za odwołaniem wójta), co dało frekwencję 36,7 proc. Dzięki temu referendum było ważne. W wyborach samorządowych w 2018 roku wzięło udział w Jemielnie 1266 mieszkańców. Do ważności referendum potrzeba było udziału 3/5 tych wyborców, czyli 760 głosów. Inicjatorzy referendum zarzucali odwołanej wójt m.in. brak konsultacji społecznych w ważnych sprawach. Mieszkańcy wiejskiej gminy położonej w chronionym obszarze Doliny Baryczy protestowali przeciwko projektowi budowy sortowni odpadów w ich gminie. |
Referenda i inicjatywy referendalne w ostatniej dekadzie w powiecie kłodzkim >>> Październik 2012 W październiku 2012 roku referendum w sprawie odwołania ówczesnego burmistrza Bogusława Szpytmy i rady miejskiej przeprowadzono w Kłodzku. Do urn wyborczych poszło ponad 4,5 tys. mieszkańców. Frekwencja wyniosła 20,8 procent. Referendum uznano za nieważne, bo minimalna liczba głosów potrzebna do odwołania burmistrza (3/5) wynosiła wówczas 6 tys. 338, a do odwołania rady 6 tys. 342. >>> Styczeń 2015 Zaraz po wyborach samorządowych w 2014 roku w Lądku-Zdroju próbowano zorganizować referendum i odsunąć od władzy dopiero co wybranego burmistrza Kaczmarczyka. Inicjatorzy nie uzbierali wymaganej ilości podpisów (10 procent, czyli dokładnie 708 podpisów). Zebrali co prawda 720 podpisów, ale aż 246 komisarz wyborczy uznał za nieważne. >>> Grudzień 2017 Referendum w sprawie odwołania burmistrza Kłodzka Michała Piszko i radnych chciała przeprowadzić grupa, na czele której stanął Jerzy Motyka, kłodzki kupiec. Do głosowania nie doszło. Pod wnioskiem o przeprowadzenie referendum podpisało się tylko 158 osób (potrzebne było poparcie 10 procent wyborców z Kłodzka, czyli 2 tys. 200 ludzi). >>> Październik 2020 W październiku 2020 przeprowadzono referendum w sprawie odwołania Piotra Lewandowskiego, burmistrza Dusznik-Zdroju. Głosowanie uznano za nieważne. Powodem była zbyt niska frekwencja. W referendum oddano 1 tys. 161 głosów. Do uznania wyników musiałoby zagłosować minimum 1 tys. 247 osób. Zabrakło 86 głosów |
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.