Faktury za paliwo nie są poukładane, więc nie można ich ujawnić. Tak odmowę wglądu w dokumenty tłumaczy radnemu wiceburmistrz
Kłodzcy urzędnicy wydali w ubiegłym roku na zakup paliwa do służbowego Volvo prawie 42 tys. zł. Radny Michał Piszko powiedział sprawdzam i zażądał wglądu w dokumenty księgowe i książkę pojazdu.
Witold Krzelowski, wiceburmistrz Kłodzka, w przesłanej radnemu odpowiedzi odmówił jednak wglądu w faktury za zakup paliwa, bo nie są one poukładane działami, tylko chronologicznie.
- Informuję również, że w dokumentacji urzędu nie ma dokumentu o nazwie książka pojazdu służbowego marki Volvo. Proszę o dokładne wyjaśnienie, jaki dokument należy przygotować do wglądu - pisze Krzelowski. Kuriozalne pismo wiceburmistrza wcale nie zniechęciło radnego.
Romuald Piela
tel. 512 198 512, r.piela@gazetaklodzka.pl
Więcej w 199. wydaniu Gazety Kłodzkiej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.