reklama

Michał Piszko jest gotowy na wybory [wywiad]

Opublikowano:
Autor: | Zdjęcie: Archiwum

Michał Piszko jest gotowy na wybory [wywiad] - Zdjęcie główne

foto Archiwum

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościO słynnych dwóch zerach, które śniły się po nocach, sytuacji samorządów i ruszającej kampania wyborczej z Michałem Piszko, burmistrzem Kłodzka, rozmawia Romuald Piela
Reklama lokalna
reklama

Jaka był ta mijająca kadencja samorządowa?

Trudna z punktu widzenia samorządowca, bo borykaliśmy się po pierwsze z covidem. Epidemia spowodowała, że wiele dodatkowych zdań nam, zlecono. Po drugie wojna w Ukrainie. Kłodzko brało czynny udział w relokacji uchodźców z Ukrainy. Byliśmy w to bardzo mocno zaangażowani, na hali sportowej gościliśmy uchodźców z Ukrainy, zapewniając dach nad głową i wyżywienie. Oczycie dostawaliśmy na to pieniądze z budżetu państwa, ale one nie pokrywały w 100 procentach ponoszonych przez nas kosztów.

W tej kadencji mieliśmy też bardzo poważne problemy z dochodami, bo gminy zostały pozbawione udziału w podatkach od dochodów grupy podatników do 26 roku życia. Gmina traci średnio na tym 6 - 6,5 mln zł. Te straty w żaden sposób nie zostały powetowane. Reasumując był to bardzo trudna kadencja, ale starałem się razem z radą miejską wszystko realizować, zwłaszcza inwestycje.

Czego nie udało się zrobić?

Przedszkola. Dwa razy składaliśmy wnioski o dofinansowanie tej inwestycji, w tym ten słynny wniosek z dwoma zerami za mało...

Nie śniło się to Panu potem po nocach, te dwa zera?

Śniły się po nocach, ale wiem doskonale, że my ten wniosek wypełniliśmy dobrze, tylko aplikacja do składania wniosków działała wtedy niepoprawnie. Nie dano nam żadnej informacji, ani żadnej szansy na skorygowanie tego.

Półtora roku później złożyliśmy ponownie do Polskiego Ładu wniosek o dofinansowanie budowy przedszkola i nie otrzymaliśmy dotacji choć zera się zgadzały. Chyba dlatego, że nie byłem burmistrzem, który poszedł, jak wielu innych, na współpracę z partią rządzącą.

Czy coś się zmieniło dla samorządowców po październikowych wyborach parlamentarnych?

Na razie żadnych zmian nie dostrzegam, ale nowy rząd pracuje dopiero drugi miesiąc. Są jednak duże oczekiwania. Przede wszystkim liczymy na zredefiniowania struktury dochodowej samorządów...

Z jednej strony obcięli wam dochody podatkowe, z drugiej było to w jakimś stopniu rekompensowanie niebieskimi karton-czekami. Teraz nie ma ani czeków, ani powrotu do dochodów z podatków...

Z zapowiedzi polityków partii rządzących wynika, że komisja wspólna rządu i samorządu będzie chciała wypracować nowe zasady uzyskiwania dochodów przez samorządy, czyli mówiąc wprost zwiększeniem dochodów. I na to właśnie czekamy, np. na nowe zasady finansowania oświaty.

Ile Kłodzko dopłaca do oświaty?

Ponad 22 mln zł rocznie. W 2015 roku, kiedy zostałem burmistrzem, luka oświatowa była na poziomie 10 mln zł rocznie. To jest bardzo poważna bolączka wszystkich samorządów. Martwię się o to, że zapowiedziane podwyżki dla nauczycieli, których nie kwestionuje, bo są niezbędne i potrzebne, po części zostaną zrzucone na samorząd. Obecnie nie na nowych sposobów liczenia subwencji oświatowej.

Za dwa miesiące wybory samorządowe. Jest Pan na nie gotowy?

Tak już jestem gotowy. Mam plany na kampanię wyborczą ze scenariuszem włącznie, mam też skompletowanie w 85 procentach listy z kandydatami na radnych z mojego komitetu Lubię Kłodzko Michała Piszko.

Kontrkandydata z PO zaskoczyła Pana?

To mnie nie zaskoczyło, ponieważ już od pół roku docierały do mnie sygnały, że pani Aneta Łosiewicz zostanie wystawiona przez lokalną Platformę Obywatelską w wyborach na burmistrza Kłodzka. Przyjąłem to ze zrozumieniem. Najważniejszy będzie osąd mieszkańców Kłodzka.

Program na najbliższą kadencję?

To przede wszystkim kontynuacja tego, co się robiło w mieście dotychczas, a więc inwestycje w drogi i ulice, termomodernizacja budynków użyteczności publicznej z ratuszem na pierwszym miejscu. Będzie na pewno prościej i łatwiej pozyskiwać pieniądze zewnętrzne, bo ruszyły pieniądze z KPO zwłaszcza z planu sprawiedliwej transformacji.

Jestem przygotowany na zapewnienie pod te inwestycje wkładów własnych. Te kluczowe inwestycje to remont ratusza, przebudowa basenu odkrytego, termomodernizacja hali sportowej, remonty kolejnych dróg, chociażby remont ul. Spółdzielczej i przebudowa skrzyżowania ul. Objazdowej z Zajęczą i Korytowską oraz wiele innych...

A jest szansa na przedszkole, które w tej kadencji miało pecha?

Oczywiście że tak. Posiadamy pełną dokumentację projektową. Nie zarzucam tego. Musimy tylko pozyskać pieniądze ze Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych, które będą dedykowane dla każdej gminy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama