Poświęćmy kilka zdań uzupełnienia „Ludzi Boga” kilkoma spostrzeżeniami na temat dziennika brata Christopha Lebretona. Podstawowego źródła filmu. Dobrze zbudowana fabuła prowadzi nas w filmie. Tutaj znajdźmy miejsce na uzupełnienie obrazów o minimum informacji, a o jak największą ilość cytatów z zapisków. Trzeba zacząć od tego, że ten dziennik to źródło niezwykłe. Prowadzony w klasztorze Tibhirine, położonego w Górach Atlas w Algierii od chwili, gdy w kraju rozpoczyna się terror islamistów. Już na samym początku notatek (rok 1993) główne wydarzenia zewnętrzne, to rzeź Chorwatów, pracujących u podnóża gór, a następnie wtargnięcie uzbrojonych islamistów do klasztoru. Tym razem jeszcze zakończone ich odejściem. Tak się już niestety nie stanie 3 lata później, kiedy napaść skończy się najpierw porwaniem, a później wymordowaniem siedmiu zakonników. Życie wspólnoty, świadectwa trudnej wiary, ale także świat zewnętrzny, który przynosi coraz trudniejsze informacje i sprawy, to sedno książki. I w dzienniku, i w filmie odnajdziemy rozważania i spory osobiste i grupowe, np. częste kapituły i inne rozmowy, świadczące o ogromnym napięciu, o konieczności odpowiedzi na wyzwania ostateczne. I żmudne poszukiwanie drogi.
Obrazy mają to do siebie, że zostają w nas przez jakiś czas, cytaty niech posłużą dłużej. Oto ich autorski wybór. Wiele bardzo, bardzo trudnych.„Mój zeszyt nie może przemilczeć tej przemocy. Ona przeszywa mnie na wskroś.” (22.08.1993)„Czy nie byłoby lepiej, gdyby ktoś jeden ofiarował się za ten kraj?” (23.08.1993)„Pytanie:(…) kiedy wreszcie będę mógł prawdziwie napisać to jedno słowo, którego tak bardzo Algierii i ludziom brakuje: MIŁOSIERDZIE?” (1.09.1993)„(…) trzeba dać tu odpowiedź na przemoc ludobójczego kłamstwa.” (25.09.1993)Brat Christoph cytuje także Koran II, 82: „A ci, którzy wierzą i czynią dobre dzieła, będą mieszkańcami Ogrodu; tam będą przebywać na wieki.”„Panie, obdarz nas łaską umierania bez nienawiści w sercu.” (31.12.1993)„Autorytet Jezusa wśród nas nie ma w sobie nic gwałtownego, nic aroganckiego. Nie stwarza konkurencji walczącym siłom. Nie dąży do władzy, ale w żadnym razie nie zamierza paktować z ludobójczym Kłamstwem bądź idolatrią Pieniądza.” (11.01.1994)„Mocą Twego Tchnienia prawdy powierzasz nam wybaczenie, aby wprowadzić je w historię Algierii”. (19.01.1994)„Miłosierdzie przez stulecia: bez niego historia stanęłaby w miejscu sparaliżowana taką ilością zbrodni i kłamstw.” (4.02.1994)„Nie jestem tu po to, by bronić chrześcijańskich pojęć, ideologicznej prawdy i jej wyłączności.” (23.03.1994)„Tym, co jest trwałe, co ma w sobie przyszłość, nie jest niepewna instytucja, która mogłaby głosić chrześcijańskie wartości, lecz mała grupka związanych z Tobą mężczyzn i kobiet.” (4.04.1994)„Nikt mi życia nie odbiera, ja sam z siebie je oddaję.” (14.04.1994)„Tym, co tutaj ma sens, co ma przed sobą przyszłość, nie są chrześcijańskie wartości, nawet głoszone w nowy sposób (no i skąd wziąć personel?), a relacja z Chrystusem.” (1.05.1994)„Proszę Cię dziś o łaskę zostania sługą i oddania mego życia tutaj w okup za POKÓJ, w okup za ŻYCIE.” (25.07.1995)Rodzą się w nas widzach i czytelnikach pytania: Jak reagować? Także na nowe morderstwa? Czy poszukiwać porozumienia, które proponowali także przełożeni wspólnoty z Tibhirine? Dobrze wiemy, że wciąż rośnie ilość męczenników. Ostatnio w Pakistanie.
PS. Do książki br. Christopha ktoś włożył ulotkę: 14 marca w kinie „Dąbrówka” Klub „Gazety Polskiej” w Kłodzku organizuje pokaz filmu „Mgła”. Wstęp wolny.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.