reklama

Będą czytać wdowią rentę. Lewica zebrała 200 tysięcy podpisów. Projekt nie trafił do zamrażarki

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Będą czytać wdowią rentę. Lewica zebrała 200 tysięcy podpisów. Projekt nie trafił do zamrażarki - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Większe świadczenia dla wdów i wdowców na emeryturze. Pod projektem ustawy o wdowich rentach zebrano 200 tys. podpisów. W przyszłym tygodniu projektem zajmą się posłowie
reklama

Już 5 lipca odbędzie się w Sejmie pierwsze czytanie projektu o tak zwanej wdowiej rencie. Lewica zebrała pod tą obywatelską inicjatywą ponad 200 tys. podpisów, które trafiły do Sejmu 11 kwietnia.

Lewica oraz Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych i liczne organizacje społeczne proponują w złożonym do Sejmu projekcie, aby pozostała przy życiu osoba mogła pobierać rentę rodzinną po zmarłym małżonku i 50 procent swojego świadczenia. Obecnie renta rodzinna w przypadku, gdy umrze jeden ze współmałżonków, to 85 procent świadczenia po zmarłym lub 100 procent własnego.

W projekcie obywatelskiej ustawy znajduje się górny limit otrzymywanego świadczenia i wynosi on trzykrotność średniej emerytury, czyli obecnie to 7 tys. 600 zł. Z nowego świadczenia, jeśli wejdzie w życie, skorzysta od 1,3 do 1,5 mln Polaków i Polek. Koszty? Według szacunków Lewicy renta wdowia będzie kosztować 14 mld zł rocznie. To 4 procent w skali całego Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, którego budżet wynosi 285 mld zł.

W styczniu posłowie Nowej Lewicy: Marek Dyduch, Marcin Kulasek i Dariusz Wieczorek (na zdjęciu) rozmawiali z kłodzczanami na temat wdowiej renty. Projekt zyskał aprobatę mieszkańców miasta.

Bardziej korzystna

Wdowia renta jest bardziej korzystna. Oto przykład. Pani Anna ma 2 tys. zł emerytury, a jej mąż Jan - 3,5 tys. zł.

  • Obecnie: jeśli pan Jan umrze, to wdowa może pozostać przy swojej emeryturze (2 tys. zł) lub przejść na rentę rodzinną – 85 proc. z emerytury męża, czyli 2 tys. 975 zł.
  • W przyszłości (jeśli ustawa zostanie przegłosowana): wdowa po panu Janie może przejść na rentę rodzinną – 85 proc. emerytury męża i zachować 50 proc. swojego uposażenia. W takim przypadku pani Anna dostawałaby z ZUS-u 2 tys. 975 zł po mężu i 1 tys. zł swojej emerytury, czyli razem 3 tys. 975 zł.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama