reklama

L4 na wokandach

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

L4 na wokandach - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościWe wtorek, 11 grudnia, pracownicy kłodzkiego sądu masowo nie przyszli do pracy. Poszli na chorobowe lub wzięli dzień wolny na żądanie.
Reklama lokalna
reklama

Czarę goryczy przelał list ministra Ziobry, w którym szef resortu sprawiedliwości, zamiast długo oczekiwanych podwyżek, zaoferował pracownikom sądów przyznanie jednorazowej premii. W Sądzie Rejonowym w Kłodzku zatrudnionych jest 87 pracowników administracyjnych. We wtorek, 11 grudnia, 48 nie przyszło do pracy. Poszli na chorobowe lub wzięli dzień wolny na żądanie. Chcą tym sposobem wywalczyć podwyżki, których nie mieli od wielu lat. - Większość zaplanowanych na wtorek spraw, z powodu napływających L4 odwołano – przyznaje Maciej Szota, prezes kłodzkiego sądu. Głodowe pensje - Nasze zarobki to kpina. Nowy pracownik na początek dostaje najniższą krajową. A po kilku latach pracy ma 2.500-3.000 zł brutto (czyli na rękę ok. 1.8002.150 zł) – mówi jeden z pracowników kłodzkiego sądu. - Od lat obiecuje się nam podwyżki, ale ich nie otrzymaliśmy. Nie możemy strajkować, więc pójście na chorobowe to nasza jedyna szansa na zwrócenie uwagi ministerstwa. Być może to wreszcie otworzy oczy rządzącym, że my też chcemy godnie żyć – dodaje. Odwołane sprawy W „strajku” biorą udział m.in. protokolanci, bez których żadna rozprawa nie może się odbyć. We wtorek na drzwiach sal rozpraw kłodzkiego sądu wisiały kartki z informacją o odwo łaniu rozprawa. Jak długo potrwa taka sytuacja? - Trudno powiedzieć, bo nie jest to ani strajk, ani protest, tylko chorobowe. Elektroniczne zwolnienia dopiero do nas spływają – mówi prezes Szota. - Poza tym po jednym L4 może przyjść kolejne – dodaje. Słusznie robią Sędziowie, nie tylko z kłodzkiego sądu, popierają żądania płacowe pracowników administracyjnych. Mówią, że ich stawki są z minionej epoki i to ostatni dzwonek, aby je urealnić. Ostatni, bo wkrótce, jeśli nic się nie zmieni, zabraknie chętnych do pracy w sądzie. 35 tysięcy Szacowanie skali protestu trwa. Pewne jest, że może on utrudnić albo wręcz sparaliżować pracę sądów. Pracownicy administracji odpowiedzialni są m.in. za przyjmowanie pozwów, korespondencję, protokoły spraw czy operowanie aktami. Taką pracę wykonuje codziennie ponad 35 tysięcy urzędników w całym kraju.

reklama
reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama