Kubuś ma następców?

To bracia K. Jeden ma 16 lat, drugi jest o 3 lata od niego starszy. Miesiąc temu w biały dzień postanowili pobić niewinnego chłopaka w centrum Radkowa. Ten myślał, że schowa się w sklepie Dino, ale bracia K. nie dali za wygraną i tam go dopadli, przy okazji demolując sklep. Policji zdarzenie to zgłosili rodzice pobitego chłopaka. - Mamy w nadzorze postępowanie w zakresie gróźb wypowiadanych do określonych pokrzywdzonych - mówi nam Jan Sałacki, szef kłodzkiej prokuratury. - Czynności procesowe prowadzi policja. Prowadzone jest postępowanie przygotowawcze. Nie mam informacji o zastosowaniu środków zapobiegawczych - dodaje prokurator. Policja prowadzi czynności, ale konkretów na razie w tej sprawie nie ma. Jednak z informacji do jakich udało się dotrzeć naszym dziennikarzom wynika, że ojciec braci chodzi po rodzicach bitych przez jego synów dzieci i zastrasza ich mówiąc, aby absolutnie nie zgłaszali tych spraw policji. Nasi informatorzy twierdzą też, że bracia K. często zachowują się tak, jakby byli po dopalaczach. Czy tak faktycznie jest? Mamy nadzieję, że sprawdzą to śledczy.