We wtorek, 7 marca, przed kłodzkim sądem miał stanąć Andrzej A., rektor Sanktuarium Matki Bożej Przyczyny Naszej Radości Maria Śnieżna. Przypomnijmy, wedle ustaleń prokuratury, oskarżony ksiądz 12 czerwca ubiegłego roku użył paralizatora wobec 37-letniego mężczyzny, gdy ten stał ze swoim psem i grupą znajomych w pobliżu kościoła. Zarzuty, jakie ciążą na duchownym, to stosowanie przemocy w celu zmuszania do określonego zachowania oraz spowodowanie lekkiego uszczerbku na zdrowiu. Andrzej A. zamieszany jest także w incydent, do jakiego doszło 25 grudnia ubiegłego roku, tuż po Pasterce. Ksiądz oskarża trójkę młodych ludzi o pobicie. Natomiast jeden z młodych ludzi oskarża księdza o naruszenie nietykalności cielesnej i zabranie oraz zniszczenie jego telefonu komórkowego. W tej sprawie toczą się aż 3 osobne postępowania: dwa o przestępstwa, naruszenie nietykalności oraz pobicie prowadzi bystrzycka prokuratura, natomiast trzecim – o wykroczenie polegające na kradzieży i uszkodzeniu telefonu komórkowego – zajmują się policjanci. Na razie żadna z instytucji nie chce ujawniać szczegółowych ustaleń na ten temat. Tymczasem na jaw wychodzą coraz to nowe przypadki kontrowersyjnego, delikatnie mówiąc, zachowania księdza z Iglicznej wobec turystów.
Czytaj więcej w najnowszym wydaniu Gazety Kłodzkiej nr 389
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.