W małej wiosce pod Kłodzkiem działa jedna z najsilniejszych stacji krótkofalarskich na świecie.
- Best 73’s, goodbye my friend – takimi słowami kończy łączność radiową Andrzej Matuszny. Od stacji, z którą rozmawiał, w linii prostej, dzieli go 15 722 kilometrów. To daleko na drugiej półkuli. Sygnał radiowy przebył jednak znacznie dłuższą drogę, bo aż 800 tysięcy kilometrów. Nic dziwnego, bo najpierw został wysłany w kierunku Księżyca, odbił się od powierzchni srebrnego globu i dopiero potem wrócił na ziemię, by zabrzmieć w słuchawkach rozmówcy w Australii.
Tego typu łączności nazywa się w skrócie EME, od angielskich słów Earth Moon Earth, czyli Ziemia Księżyc Ziemia.
Stacja, jaką Matuszny prowadzi wraz z kolegą, Jerzym Masłowskim, i swoim synem, Pawłem, to najwyższy stopień wtajemniczenia w krótkofalarstwie. W środowisku znani są jako Kłodzka Grupa EME.
Więcej na ten temat w piątek, w najbliższym wydaniu Gazety Kłodzkiej (238).
Przemysław Ziemacki
Strona internetowa Kłodzkiej Grupy EME:
http://emejo80jk.cba.pl
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.