reklama

Kowlcze: Komentować, działać czy milczeć z lenistwa?

Opublikowano:
Autor:

Kowlcze: Komentować, działać czy milczeć z lenistwa? - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Przeczytaj najnowszy felieton Mieczysława Kowalcze.
reklama


Przeczytaj najnowszy felieton Mieczysława Kowalcze.


- A odpowiedź na pytanie co ze sprawą robić dość prosta. A i rozwiązanie jest blisko. To głównie nasza wspólna aktywność. - napisał Mieczysław Kowalcze w najnowszym felietonie.

Komentować, działać czy milczeć z lenistwa?

Jednym z patronów (świętych) minionego tygodnia był święty Dydak. Z paru powodów przywołuję go dzisiaj i tutaj, w tekstach, które od czasu do czasu pokazują różne postawy osób, które w kategoriach katolickich zasłużyły sobie na kanonizację. Powody wyjaśnię za chwilę, teraz kilka słów o świętym Dydaku się należy. I od razu też podkreślę najważniejszą dzisiaj cechę jego charyzmatu. Otóż przychodzili do niego ludzie, także uczeni, z oczekiwaniem, że poradzi im, jak postąpić, jak działać, wreszcie, jak pouczać (nie tylko w kazaniach). Po prostu wzór, guru i autorytet w chwilach wyboru: aktywność czy lenistwo. Kto z nas nie marzy o kimś takim? A sam biogram/żywot Dydaka to długa opowieść o licznych zajęciach, obowiązkach, dobrych dziełach, empatii, wreszcie cudach tego piętnastowiecznego świętego. Pójdźmy po radę do niego: co robić? O jak żyć? zapytamy niebawem innego patrona. Co robić w paru sferach. Społecznej, kulturalnej, obywatelskiej także. Żeby nie było, że zajmuję się tematami zarezerwowanymi przez portal u innych piszących, to odniosę się do własnych doświadczeń z ubiegłych dni. Kulturalnych i społecznych. Tuż po Kłodzkiej Lekcji Śpiewania mogliśmy wziąć udział w kilku dobrych spotkaniach. Najpierw z Aleksandrem Kaczorowskim, znakomitym znawcą twórczości Bohumila Hrabala. To, że świetnie przedstawił swoją pasję mogli się z łatwością przekonać uczestnicy wieczoru. Warto było. Wzór, autorytet i guru kompetencji i pracy w swojej specjalności. Ale była i druga strona spotkania. Otóż usłyszałem kilka miłych komplementów o mieście i całej "kłodzkiej kieszeni" (bardzo trafne określenie zresztą!): zmienia nam się na korzyść. Bo oglądanie Kłodzka i okolicy, w perspektywie wieloletniej i dość odległej, wypada na naszą korzyść. Czyli pracować warto! A może za to doczekamy się miejsca w jakimś kąciku izby ważnych osób i pamiątek miejskich? Tak, jak to się odbywa w jednym z miast mazowieckich. Otóż założono tam coś na kształt minimuzeum, które pokazuje rzeczywiste zasługi rządzących samorządowców. I mieszkańców. Głównie zaś pana burmistrza. W ciekawej formie plastycznej. Kolejnego wieczoru spotkaliśmy się z Ewą Skibińską, aktorką ważną dla teatru, filmu, nas widzów, ale też osobą, która reaguje z mądrą empatią na to, co widzi. Po rozmowie o warsztacie aktorskim, o doświadczeniach artystycznych usłyszeliśmy też inna refleksję. Aktorka postawiła tezę, że w niewielkich miastach, skutecznie zapomnianych przez rządzących państwem, liczba osób, które nie radzą sobie z koślawym kapitalizmem, jest ogromna. Na każdej naszej ulicy spotykała grupy osób, które zostały przez system wyrzucone poza społeczność. Przeszła się kilkakrotnie przez Kłodzko i bardzo zasmucona mówiła o tym, że przed nami wszystkimi jest konkretne, ogromne zadanie. A odpowiedź na pytanie co ze sprawą robić dość prosta. A i rozwiązanie jest blisko. To głównie nasza wspólna aktywność. I ta, która ma charakter pomocowy, ale i ta, która będzie miała wymiar nacisku na ustawodawstwo układane przez naszych przedstawicieli. I znów dobra rada. Jak od Dydaka.

I wreszcie ważne dla mnie to, że opiekuna pouczających, działających i komentujących (nie leniwców) świętego Dydaka przywołuję jeszcze z tego powodu, że bernardyni, z których pochodził święty, kawał czasu w historii Kłodzka spędzili w klasztorze, który dzisiaj służy siostrom klaryskom. Jego opieki i rad możemy się więc spodziewać!

 

Mieczysław Kowalcze*

*O autorze

Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wydawnictw i publikacji. Działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama