reklama

Kowalcze: Tekla i Jan Nepomucen albo o zobowiązaniach

Opublikowano:
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Przeczytaj najnowszy felieton Mieczysława Kowalcze.
reklama



Przeczytaj najnowszy felieton Mieczysława Kowalcze.


- Bo pojawią się jeszcze jako konsekwencje poglądów i indywidualnych wyborów: dzikie zwierzęta, węże i wreszcie, co najbardziej przemawia dzisiaj jako prosty metaforyczny epitet - "gadziny szkodliwe"- - napisał Mieczysław Kowalcze w najnowszym felietonie.

W czasie wczorajszego koncertu w Krosnowicach w ramach XII Międzynarodowego Festiwalu im. I. Reimanna prowadzący go, Franciszek Piszczek - inicjator tego ważnego przedsięwzięcia - mówił również o wyposażeniu kościoła - miejsca spotkania muzyków i melomanów. Wśród wielu cennych zabytków znajduje się w nim figura świętej Tekli. W najdawniejszym cyklu tych tekstów, który polegał na poszukiwaniu i swoistym odkrywaniu świątków Kłodzczyzny ta święta się nie pojawiła. Więc zaległość nadrabiam. To ciekawa osoba. Z paru powodów. Także z punktu widzenia roli, jaką odgrywały kobiety w pierwszych gminach chrześcijańskich. Otóż Tekla, według tradycji, tak głęboko emocjonalnie i rozumowo potraktowała nauki Pawła, że za wszelką cenę chciała je poznać dokładniej, chciała zadawać pytania, dyskutować. Zabiera więc sporą część swojego posagu, przekupuje strażników więzienia, w którym zamknięto świętego, żeby móc spotkać Apostoła. Rozmawiać. Podejmować ważne życiowe decyzje świadomie. Jako że wcześniej była zaręczona, to sprawa się komplikuje. Efekt - kara śmierci przez spalenie, bo jej decyzja nie pasuje bliskim, w tym narzeczonemu. Bardzo to odległe od naszych doświadczeń? Podejmujesz decyzje albo mówisz o swoich poglądach, mało poprawnych - jest wyrok. Pewny. Choć w przypadku Tekli zadziałał cud. Na rozpalony stos, na którym chciano ją spalić spada obfity deszcz. Mamy szansę na podobne umorzenie naszej kary? Wątpię. Podobnie jak w tym pierwszym przypadku dzieje się w kolejnych epizodach życia Tekli; bo pojawią się jeszcze jako konsekwencje poglądów i indywidualnych wyborów: dzikie zwierzęta, węże i wreszcie, co najbardziej przemawia dzisiaj jako prosty metaforyczny epitet - "gadziny szkodliwe". Ogromnie ich dużo dookoła do dzisiaj. Tekla jest czczona w paru miejscach w Polsce, ma swoje świątynie, kaplice, wyobrażenia w wielu miejscach na świecie. Najważniejsze z nich w Syrii. To od razu wywołuje pytanie o stan życia i wiary chrześcijan na terenach arabskich. Nie tylko w kraju długiej wojny domowej. Możemy coś dla nich zrobić?

Kościół krosnowicki, bogato wyposażony, także przez najlepszych artystów naszego regionu, ma także wśród zabytków figurę świętego Jana Nepomucena. Nic wielkiego, ktoś zapewne doda, bo tych rzeźb wiele dokoła. Ta jednak należy do rzadszych wyobrażeń, bo obok figury Jana stoi niewielki aniołek pokazujący wymownie gest milczenia - mocno przyciska palec wskazujący do ust. Dwa marzenia pojawiają się natychmiast. Pierwsze. Żebyśmy umieli od czasu do czasu pomilczeć mądrze na ten sam temat i dopiero wówczas, gdy sprawę przemyślimy, to się wypowiadać. Naturalnie uwaga dotyczy również piszącego do tej rubryki w portalu. I drugie życzenie: niektóre tematy wymagają powściągliwości, dużej dozy empatii, nawet dochowania tajemnicy, czy nieupubliczniania. Umiemy jeszcze skorzystać z takiej rady, jaką pozostawia nam Nepomucen? Myślę, że za rzadko.

W potocznym przekazie Tekla jest tą świętą, która pomaga w spłacaniu długów, Jan namawia do wszelakiej powściągliwości. Co nam wychodzi z połączenia? Jak zwykle złoty środek, czyli przygotuj, wypowiadaj, a później mądrze broń swoich poglądów i działań, na przykład budowanych na konkretnym światopoglądzie, czy aktywności, ale rób to tak, żeby nie zaciągać wielkich i pustych zobowiązań, bo Tekla, Jan, a nawet Juda Tadeusz (święty od spraw beznadziejnych) nie pomogą. Czego naturalnie swoim Czytelniczkom, Czytelnikom i sobie życzę. 


Mieczysław Kowalcze*

*O autorze

Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wydawnictw i publikacji. Działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.








reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama