reklama

Kowalcze: Do Kafki. I na piwo

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Mieczysław Kowalcze powraca do pisania na Klodzko24.eu. Przeczytaj najnowszy tekst! 
reklama


Mieczysław Kowalcze powrócił do pisania na Klodzko24.eu. Przeczytaj jego najnowszy tekst stworzony w Pradze.

Tydzień sprzyja tematom poważnym. Wiadomo. Tak czy inaczej musimy się uporać z tematami przemijania, odchodzenia, śmierci albo jak powiadają Czesi zasnuti. Ze sprawą pamiętania o zmarłych z naszego prywatnego, rodzinnego, przyjacielskiego kręgu, ale też czasem, zdarza się, że zamyślimy się nad osobami znanymi ze sfery publicznej, ogólniejszej, a które już po innej stronie. Spora to grupa ludzi jakoś nam bliskich. Oczywiście natychmiast musimy jako Polacy (taki mamy ostatnio imperatyw) rozważyć sobie nieszczęście smoleńskie. Ba, nawet spotkany w Pradze Czech z Ołomuńca próbował swoje myślenie o „polsko-ruske nehode u Smolenska” ostro prezentować. Nie zabieram się jednak za temat, bo komentarzy PT Czytelniczek i Czytelników, a także propozycji sposobów upamiętniania zmarłych 10 kwietnia pojawi się jeszcze mnóstwo. Za dużo wręcz. To pewnie dobrze, ale to na inny czas (może kiedyś będziemy mieli więcej pewności w sprawie?), bo temat się uleży, no i oczywiście na inny tekst.

Bardziej mnie zastanawia i porusza, jak inaczej do pamiętania o zmarłych podchodzą bracia Czesi. Najpierw ogólne spostrzeżenie: mają wyraźny sentyment do swojej ogromnej, porzuconej w komunie tradycji pochówków, ze staranną oprawą, a także z pieczołowitością i dbałością o wygląd nagrobków. Często wspaniałych architektonicznie. Mówię naturalnie o tych dawniejszych – XVIII, XIX, XX-wiecznych. Ogromne cmentarze praskie na Olszanach czy na Malej Stranie dobrze to potwierdzają. Wielkomiejskie, zadbane nekropolie. I jeszcze słowo o Malostranskym. Mamy na nim skojarzenie z dziejami Kłodzka. Pierwsze pochówki organizowano tutaj w czasie zarazy morowej w 1680 roku, tej samej, która tak mocno dotknęła mieszkańców naszego grodu nad Nysą. W nowszych częściach cmentarze to mieszanka stylów nagrobków, urn i sposobów upamiętniania zmarłych. Wśród zwykłych grobów nagrobek Jana Palacha. Zaskakująco skromny, prosty, na ciężkiej płycie (mocne przesłanie!) świeże kwiaty, znicze, wstęgi w narodowych barwach.

Czesi nie celebrują Wszystkich Świętych ani Dnia Zadusznego, ale w kościołach katolickich trwają  nabożeństwa, odmawia się różaniec, np. w pięknym kościele Najświętszego serca Jezusa na Żiżkowie, a z kolei u jezuitów po wieczornej mszy świętej można posłuchać „Requiem” Mozarta. Warto pamiętać, że i bracia husyci zapraszają do swojej świątyni na modlitwę za zasnule. Wielkomiejska i spokojna Praga, wyraźnie bez wielkomiejskiego pośpiechu i zgiełku, zaprasza na dalszy ciąg myślenia o przemijaniu. Nie sposób przecież nie odwiedzić nowego cmentarza żydowskiego i nie zatrzymać się na chwilę przy grobie Franza Kafki. I tutaj też prosty kamienny nagrobek, przypominający pisarza i całą najbliższą rodzinę. Rodziców zmarłych śmiercią naturalną i trzy siostry, które zginęły w hitlerowskim holokauście, przygotowanym przez Niemców także dla czeskich Żydów. W drodze do grobu, na murze, wiele tablic upamiętniających czeskie ofiary tego ludobójstwa.

Stolica naszych sąsiadów to miejsce także innego rodzaju kontaktu z ulotnością. Stereotypowego. Być w Pradze i nie napić się porządnego piwa? To byłby po prostu grzech. Miejsc do sympatycznego wypicia „browara” mnóstwo. Naturalnie i niesympatycznego też sporo. Nie mogę oczywiście robić na portalu reklamy, ale jeśli ktoś będzie odszukiwał gospody, która bardzo korzysta z postaci Szwejka, to nie polecam. Są inne, o wiele bardziej sympatyczne i z tańszym piwem. A jak wzrasta poziom rozmyślań? To warto sprawdzić osobiście.


PS Bardzo dziękuję za wszystkie dobre słowa, które pojawiły się po „zawieszeniu” umieszczania moich tekstów.

Mieczysław Kowalcze*


*O autorze


Polonista, historyk, dziennikarz, pedagog w pracy i życiu. Od wielu lat związany z Zespołem Szkół Społecznych oraz Kłodzkim Towarzystwem Oświatowym. Autor i współtwórca wydawnictw i publikacji. Działacz Klubu Otwartej Kultury. Niemożliwe jest go nie znać, taki z niego społecznik. Lubiany i szanowany przez wszystkich. Ale skromny, więc na tyle o nim wystarczy.

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama