Problemy z autokarem podczas długiej podróży ani problemy kadrowe nie przeszkodziły nam w odniesieniu sukcesu. Do meczu przystąpiliśmy bez Czesława Radwańskiego i Dawida Obrzuta, którzy musieli pauzować z powodu choroby.
Dzisiejsze zwycięstwo odnieśliśmy grając przez cały mecz sześcioma zawodnikami za co należą się wyrazy szacunku i pochwały dla naszych graczy. Wszyscy kibice zastanawiali się czy wytrzymamy kondycyjnie całe spotkanie, obawy były bezpodstawne, po 3kw nasza strata do rywali wynosiła 9 punktów jednak po raz kolejny w tym roku daliśmy popis gry w ostatnich dziesięciu minutach, odnosząc zwycięstwo w tej części meczu różnicą 18 punktów.
Mecz stał na całkiem niezłym poziomie, obie ekipy toczyły wyrównaną grę wychodząc na przemian na kilkupunktowe prowadzenie. Szczególnie II i IV kwarta były znakomitymi w naszym wykonaniu kiedy to odrabialiśmy poniesione straty.
Jest to kolejny wspaniały mecz naszej ekipy, dzisiejsze zwycięstwo bardzo nas przybliża do upragnionych przez wszystkich kłodzkich kibiców play off-ów. Spotkanie w Skierniewicach potwierdza jak obecnie jesteśmy silną drużyną z którą każdy przeciwnik powinien się liczyć. Kolejny mecz tym razem na własnym parkiecie rozegramy w najbliższą sobotę przeciwko WKK Wrocław.
MKS SKIERNIEWICE 76: 85 DORAL NYSA KŁODZKO
(23:17) (14:24) (27:14) (12:30)
Doral: M. Lepczyński 45(6), R. Urlich 13(1), M. Płatek 10, M. Lipiński 9(1), A. Grygiel 8
MKS: M. Wójcik 16(2), M. Mąkolski 16(2), K. Świech 12, R. Jarosz 10(2), P. Czaplicki 10, J. Zieliński 8, A. El-Ward 4
Michał Kujda
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.