Kołt odkrywa: KCKSiR wziął kredyt hipoteczny na 1,5 mln przed kampanią wyborczą do Sejmu. Co stało się z pieniędzmi?
Jak powiada stare przysłowie: "Lepszy własny chleb, niż pożyczona bułka". Dlatego też, ciężko zrozumieć postępowanie władz Kłodzkiego Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji, które wyraziły zgodę na wpisanie w dziale czwartym księgi wieczystej SW1K/00040616/2 hipoteki. Gwoli wyjaśnienia nadmienię, że w/w księga jest prowadzona dla nieruchomości położonej przy Pl. Jagiełły 1, na której jest posadowiony budynek dawnego KOK-u. Jednak po kolei.
W 2011 r. z wielką pompą była prowadzona kampania reklamowa krytej pływalni w Kłodzku. Jej główną twarzą był nie kto inny, ale ówczesny Dyrektor KCKSiR-u - zarazem radny powiatowy - Andrzej Dąbrowski. Podczas czatu dla portalu Klodzko24.eu, takimi oto słowami, odpowiedział na pytanie jednego z forumowiczów dot. w/w promocji: "Co do reklamy basenu jest to jedna z technik marketingowych personalizująca kampanię, aby do odbiorcy zwracała się konkretna osoba". Oczywiście jest absolutnym przypadkiem to, iż przedmiotowa kampania miała miejsce w roku wyborów parlamentarnych. Jeszcze większym przypadkiem jest ustanowienie na siedzibie KCKSiR-u hipoteki umownej w wysokości 970.000 zł. na podstawie umowy nr 1/RB/K/11/K z dnia 20.06.2011 r. z Powiatowym Bankiem Spółdzielczym w Strzelinie. To jednak nie koniec, bowiem 17.11.2011 r. ślubowanie poselskie złożył Andrzej Dąbrowski, który dostał się do parlamentu w miejsce Bogdana Święczkowskiego, a dwanaście dni później umowa nr 2/RB/K/11/K zwiększyła hipotekę umowną do kwoty 1.576.000 zł. (słownie: jeden milion pięćset siedemdziesiąt sześć tysięcy złotych).
Stawiam w tym miejscy publiczne pytanie : czy istniałaby konieczność zaciągania kredytu hipotecznego przez Kłodzkie Centrum Kultury, Sportu i Rekreacji, gdyby nie prowadzona z wielkim rozmachem kampania reklamowa kłodzkiego basenu, dodajmy w sposób wyraźny - prowadzona z wykorzystaniem wizerunku ówczesnego Dyrektora tej jednostki Andrzeja Dąbrowskiego?
Idźmy dalej w naszych rozważaniach o sytuacji finansowej KCKSiR-u.
W sprawozdaniu według stanu na dzień 30.06.2011 r., określono kwotę zobowiązań na 594.515,80 zł. Tymczasem suma zobowiązań na dzień 30.06.212 r. wynosi 410.185,32 zł. Nic tylko się radować. Błąd. W sprawozdaniu z wykonania budżetu KCKSiR-u za I półrocze 2012 r. "wyjęto" z ogólnej puli zobowiązań, kredyt krótkoterminowy w wysokości 733.594,78 zł. Po jego dodaniu zobowiązania ośrodka kultury przekraczają kwotę 1.143.780,10 zł. No chyba, że przyjmiemy założenie, że kredyt krótkoterminowy nie jest zobowiązaniem. Widać tutaj różnicę w podejściu do tego zagadnienia, między byłą księgową KCKSiR-u Panią Jadwigą Lachtarą - Szemik (uznała kredyt krótkoterminowy za zobowiązanie - moim zdaniem słusznie), a nową główną księgową Gabrielą Regulińską (dla dociekliwych: proponuję sprawdzić nazwisko rodowe tej Pani ), która takiego kredytu nie traktuje, jako zobowiązania. Uff, na dzisiaj wystarczy.
Michał Kołt*
*Mieszkaniec Kłodzka, absolwent Prawa na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim, były pracownik Urzędu Miasta w Kłodzku
Poglądy przedstawione w powyższym tekście są subiektywną opinią autora i mają na celu wyłącznie zarysowanie proponowanych przez niego idei. Wszelka pojawiająca się w nim krytyka dotyczy działań i opinii, nie osób.
Autor zastrzega: Poglądy wyrażone w artykule, są prywatnym stanowiskiem autora i nie wyrażają stanowiska Starostwa Powiatowego w Kłodzku
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.