Kłodzko. Właścicielka siedmiu psów z ul. Czeskiej trafiła na leczenie do szpitala. Pod jej nieobecność zwierzętami miał się zajmować jej szwagier. Zwierzaki szczekały i wyły, co zaniepokoiło panią Monikę mieszkającą po sąsiedzku. Ciągłe ujadanie nie dawało jej spokoju. Zaczęła pisać, dzwonić i alarmować. Efekt? W sobotę, 16 września, zjawił się szwagier, by otworzyć drzwi i pokazać jak "opiekuje się" zwierzakami.
Interwencja, w które uczestniczyła także straż miejska, zakończyła się wyłapaniem 7 psiaków i przewiezieniem ich do schroniska fundacji Pod Psią Gwiazdą.
Tam zostaną przebadane, zaszczepione, odrobaczone i wykapane. Będą się uczyć psiego życia (chodzenie na smyczy, socjalizacji). Myślę, że za jakiś czas znajdą nowe domy – ocenia pani Daria, która także zaangażowała się w sprawę. O dziwo psiaki nie były w bardzo złym stanie fizycznym, jak na warunki w jakich mieszkały. Bardziej były wystraszone sytuacja - nie było ich właścicielki, a one pojechały do nowego miejsca – dodaje.
Sukces interwencji był możliwy dzięki natychmiastowemu wsparciu ze strony burmistrza i straży miejskiej
– dodają pracownicy fundacji Pod Psią Gwiazdą.
Zobacz również: W Boguszynie powstanie lotnisko
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.