Twierdza Kłodzko jest dziś zamknięta. Zabytku nie można zwiedzić, ponieważ obowiązuje przerwa techniczna. Trwa sprawdzanie kanalizacji, która poprowadzona jest korytarzami pamiętającymi jeszcze czasy pruskie. Taka wiedza jest potrzebna, ponieważ pracownicy przygotowują kilka projektów adaptacyjnych kazamat fortyfikacji. Powstać mają między innymi nowe toalety. Aby jednak wszystko działało, jak należy, trzeba zajrzeć w kilka miejsc. A przy okazji, co też jest istotne, sprawdzenie tego pozwoli pracownikom na zabezpieczenie chodników kontrminowych.
- Sprawdzamy m.in. chodnik, który jest wykorzystywany dla potrzeb kanalizacji. Sprawdzenie, w jakim jest stanie pozwoli nam zabezpieczyć chodniki kontrminowe i adaptować kolejne pomieszczenia fortyfikacji. Zbadamy też podziemia Kłodzka - ulice Tragutta, Zawiszy Czarnego - relacjonują pracownicy Twierdzy Kłodzko.
Turyści chętnie odwiedzają kłodzką fortyfikację
Twierdzę zwiedziło w ubiegłym roku dokładnie 179 tys. 140 osób i jest to absolutny rekord. Oznacza to, że średnio codziennie nasz zabytek podziwiało prawie 500 osób. Twierdza nie tylko frekwencyjnie odrobiła, to co straciła w związku z pandemią koronawirusa (patrz wykres), ale po dwóch gorszych latach (2021 i 2021) wskoczyła na nowy, wyższy poziom. Od sierpnia tego 2022 turyści mogą znowu chodzić starą, rozszerzoną trasą (obok czołgu), którą zamknięto 4 lata temu ze względów bezpieczeństwa. Lufa armatnia odspajała się od muru i było zagrożenie, że zleci turystom na głowy. Wykonawca sprawnie zabezpieczył, wyczyścił i zakonserwował ten detal i nie ma już zagrożenia. W planach jest też organizowanie w twierdzy raz w miesiącu targów staroci oraz zdrowej żywności, które mają ruszyć już wiosną przyszłego roku.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.