Po II wojnie światowej ten zabytkowy obiekt został zapomniany i z roku na rok ulega degradacji. Budowla nie jest własnością miasta, lecz PKP. O jego istnieniu powinien jednak wiedzieć konserwator zabytków. Na pewno wiedzą o nim turyści. Często można zobaczyć, jak zatrzymują się w pobliskiej zatoce parkingowej i robią zdjęcia z widokiem na miasto, ratusz i twierdzę. Zrujnowana budowla na pierwszy planie nie najlepiej o nas świadczy.
Sprawdziliśmy co to za budowla. Okazało się, że jest to wartownia bramy Teresy - część dawnych umocnień miejskich. Zmodernizowano ją w XIX wieku do ostrzału kolei. Sam obiekt jest starszy. Górna kazamata jest drożna (na ścianach są jeszcze oznaczenia z II wojny światowej), dolna kazamata jest zasypana.
Apelujmy więc po raz kolejny, zarówno do władz Kłodzka jak i do szefów PKP, o zainteresowanie się bramą Teresa. Mogłaby stać się znakomitą wizytówką turystycznego miasta.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.