26 stycznia policjant z powiatu kłodzkiego wyruszył na wyprawę, aby zdobyć najwyższy szczyt Afryki Północnej – Jebel Toubkal (4167 m n.p.m.). Swoją przygodę rozpoczął na wysokości 1900 m n.p.m., skąd po około 5 godzinach trekkingu dotarł do schroniska na 3200 m n.p.m. Pierwszy dzień był spokojnym 10-kilometrowym podejściem, porównywalnym do dwukrotnego wejścia na Śnieżkę. Wieczór spędził na aklimatyzacji, odpoczynku i przygotowaniach do finałowego ataku na szczyt.
Trudne podejście
- Drugi dzień rozpoczął się bardzo wcześnie – pobudka o 3:50, szybkie przygotowania, śniadanie o 4:30 i wyjście na szlak o 5:00 z czołówkami. Trasa liczyła około 5 km, ale ze względu na duże nachylenie, przypominające najbardziej stromy odcinek na Rysy od polskiej strony, wymagała ogromnej wytrzymałości. W zimowych warunkach, miejscami przy śniegu po pas, podejście było wyjątkowo trudne. Około godziny 8:00 policjant stanął na szczycie, idealnie na wschód słońca. Był jednym z pierwszych zdobywców tego dnia. Przewyższenie wyniosło 1000 metrów w pionie, a łącznie przez dwa dni pokonał 2300 metrów różnicy wysokości. Niektórzy wspinacze musieli zawrócić z powodu objawów choroby wysokościowej, ale dzięki odpowiedniemu przygotowaniu i dobrej kondycji nasz zdobywca odczuwał jedynie lekkie pulsowanie w głowie, które udało się złagodzić zwykłym lekiem przeciwbólowym - relacjonuje Tobiasz Fąfara z kłodzkiej policji.
Pierwsze wzniesienie powyżej 3000 m n.p.m.
Warunki na szczycie były ekstremalne – odczuwalna temperatura spadała do -15°C, podczas gdy na dole temperatura sięgała 20°C. Doskonała przejrzystość powietrza pozwoliła podziwiać niezwykły efekt cienia rzucanego przez górę, co było niezapomnianym widokiem. Zejście zajęło około 6 godzin. Było to pierwsze zdobyte przez policjanta pasjonującego się górami wzniesienie powyżej 3000 m n.p.m. Jebel Toubkal to świetny wybór dla osób, które chcą rozpocząć swoją przygodę z wysokimi górami. Latem szlak nie wymaga technicznych umiejętności, natomiast zimą pojawiają się trudności związane ze śniegiem, lodem i koniecznością używania raków.
- Zdobycie Toubkalu było dla naszego policjanta nie tylko ogromnym wyzwaniem, ale też motywacją do dalszego rozwoju. Choć nie uważa się za profesjonalnego wspinacza, góry są jego pasją i sposobem na samodoskonalenie - dodaje Fąfara.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.