Kłodzko. Po raz pierwszy zamiast Marzany wrzucono do wody kukłę koronawirusa. Były starosta kłodzki wypowiedział otwartą wojnę pandemii. W sobotę, 20 marca, zamiast Marzanny, utopił w kanale Młynówka kukłę koronawirusa. Happening z w pierwszy dzień astronomicznej wiosny zorganizował Adam Łącki i Towarzystwo Miłośników Ziemi Kłodzkiej. Był pochód ozdrowieńców, krótkie piosenki okolicznościowe, mowa pogrzebowa, a potem chlust do wody z mostu św. Jana. - Zorganizowaliśmy happening bo jest najbardziej sugestywny i dociera do ludzi. Nietypowa była tez mowa pogrzebowa, bo przecież dobrego słowa o żegnanym koronawirusie powiedzieć się nie dało – wyjaśnił Adam łącki, radny powiatowy i były starostwa kłodzki. - Mamy nadzieję, że wyrzuciliśmy zło i ono nie będzie do nas wracało – dodał szef Towarzystwa Miłośników Ziemi Kłodzkiej.
Jest źle
Niestety pandemia nie zwalnia. Dziś (sobota, 20 marca) w powiecie kłodzkim zachorowały 124 osoby. To o 10 osób mniej niż wczoraj. W ciągu ostatnich 24 godzin w naszym powiecie na szczęście nikt nie zmarł. Z kolei na Dolnym Śląsku zachorowały 2226 osoby. Zmarło 19 zakażonych osób, a zaszczepiono 6368 osób. Niepokojące są także informacje o tym, że koronawirus atakuje także dzieci. W piątek, 26 lutego do kłodzkiego szpitala trafiła trójka dzieci zarażonych koronawirusem. Jedno było przywiezione aż z Wrocławia, ponieważ na tamtejszym oddziale zakaźnym nie było miejsca. Dziecko przebywało w naszym szpitalu do wtorku, 2 marca. Zapytaliśmy dyrektorkę kłodzkiego szpitala, czy do placówki trafia coraz więcej dzieci chorych na koronawirusa - Nie, to był pojedynczy incydent. Dzieci były u nas kilka dni i były one obciążone chorobami współistniejącymi. Ich objawy były grypopodobne i nie różniły się zbyt wiele od objawów dorosłych - informuje Jadwiga Radziejewska. Maluchy zniosły chorobę łagodnie i na szczęście nie było takiej potrzeby, żeby którekolwiek z nich musiało zostać podłączone do respiratora. Jadwiga Radziejewska uspokaja, że do naszego szpitala trafia naprawdę niewiele dzieci zakażonych covidem i nie ma tendencji wzrostowej. To samo dotyczy młodzieży. Najczęściej na odział zakaźny trafiają osoby w podeszłym wieku, z różnymi chorobami. Zdarzają się także pojedyncze przypadki osób w wieku średnim bez obciążeń, ale jest to rzadkie zjawisko.
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.