Julia Kuczała przechodzi właśnie jedne z ostatnich badań kontrolnych w Saint Louis. Jeśli wyniki będą dobre, wróci do Polski. Sytuacja jest naprawdę dobra.
Dobre wieści
Jakiś czas temu informowaliśmy, że 25 i 26 maja Julia Kuczała przejdzie ostatnie kompleksowe badania. Dobre wyniki miały być zielonym światłem na powrót dziewczyny do Polski, po roku leczenia w Stanach Zjednoczonych. - Kochane Anioły, nie mogę przestać się uśmiechać. Mój rezonans wyszedł perfect. Czekamy na wyniki dalszych badań - poinformowała Julia na swoim Instagramie. Podziękowała także za nieustające wsparcie i obiecała, że o najnowszych wynikach badań będzie informować na bieżąco. Po ponad rocznym, skomplikowanym leczeniu w Saint Louis, młoda dziewczyna ma szansę w końcu powrócić do rodzinnego Radkowa.
Leczenie przynosi efekty
W trakcie kompleksowego leczenia w Stanach Zjednoczonych wykonano Julii szereg zabiegów. Lekarze pobrali jej komórki macierzyste szpiku kostnego, które po zresetowaniu ich pamięci immunologicznej zostały z powrotem podane Julce w trzech cyklach. Młoda dziewczyna przeszła aż trzy przeszczepy połączone z najbardziej toksyczną chemią bez powikłań. Julia Kuczała ukończyła serię trzydziestu naświetlań protonami głowy i kręgosłupa. Jest to terapia, która nie powoduje spustoszenia w organizmie. Zdaniem lekarzy ma wielkie szanse na całkowity powrót do zdrowia. W Polsce jej szanse na wyleczenie określano poniżej 50 proc. Tata Julii napisał - Bardzo tęskni za Polską, domem, rodziną, przyjaciółmi i nawet szkołą. Przyjaciół ma, teraz to wiemy, ogrom. To niesamowite, że ta ogromna fala, prawdziwe tsunami dobrej energii i życzliwości pozwoliło przetrwać ten najtrudniejszy dla cichej nastolatki rok - Dzięki, że pomogliście wywołać to tsunami. Do zobaczenia wkrótce - dodał.
Natalia Kołodziej
Komentarze (0)
Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.