reklama

Jaskinia Niedźwiedzia została odkryta 55 lat temu

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jaskinia Niedźwiedzia została odkryta 55 lat temu - Zdjęcie główne
reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

WiadomościJednym z pierwszych, którzy weszli do jaskini był Prof. Wojciech Ciężkowski. Jak doszło do tego odkrycia?
Reklama lokalna
reklama

14 października 1966 roku podczas normalnego dnia pracy w kamieniołomie Kletno III założonym niecały rok wcześniej, około godziny 13.00 po jednym z odstrzałów ładunków na ścianie wyrobiska odsłonił się soczewkowaty otwór, który prowadzi do wnętrza Góry Stroma. Wokół unosił się dziwny zapach jaskini, a w samym otworze i na zewnątrz pomiędzy blokami skalnymi widać było ogromne ilości kości. Pracownicy kamieniołomu byli mocno zdziwieni. Do otworu zajarzał wiertacz strzałowy Roman Kińczyk wraz z więźniem, który pracował w kamieniołomie. Widok takiej ilości kości kojarzył mu się ze zbiorową mogiłą. Zdecydował, aby zawiadomić Dyrekcję Strońskich Zakładów Kamienia Budowlanego i milicję.

Jednym z pierwszych, którzy weszli do jaskini był Prof. Wojciech Ciężkowski, dzięki któremu został  poukładany ciąg zdarzeń:

reklama

- Roman Kińczyk powiadomił kierownika Oddziału Kletno Stanisława Babińskiego, a ten dyrekcję BZKB. Po południu Kińczyk spotkał w Lądku Zdroju mgr. Mariana Ciężkowskiego, geologa w tutejszym uzdrowisku, którego poinformował o odkryciu.

16 października 1966 r. - ówczesny dyrektor BZKB, Tadeusz Czarnecki również poinformował M. Ciężkowskiego o odkryciu i poprosił o spenetrowanie oraz wstępną ocenę odkrytego obiektu. Zbiegiem okoliczności w tym dniu gościli w niedalekiej Jaskini Radochowskiej uczestnicy IV Ogólnopolskiego Sympozjum Speleologicznego,

17 października 1966 r. - przed południem odbyła się wizja lokalna dozoru górniczego BZKB, po czym Kierownik Ruchu Zakładu Górniczego, z-ca dyrektora Stefan Buczak zawiadomił telefonicznie o odkryciu Instytut Geograficzny Uniwersytetu Wrocławskiego. Około godziny 16.00 do Kletna przyjechał M. Ciężkowski, któremu towarzyszyli: Emil Rakoczy, współpracownik w uzdrowisku, synowie Wojciech i Maciej oraz Bogdan Winiarski – kolega synów. Na miejscu czekał Roman Kińczyk. Ciężkowski, Rakoczy i Kińczyk zeszli na dno Wielkiej Szczeliny po drabince dekarskiej. Było to pierwsze wejście do Jaskini o charakterze eksploracyjnym. W trakcie tego pobytu zebrano kilka koszy od bielizny kości głównie z obecnej Sali Niedźwiedzia i z hałdy.

reklama

27 października 1966 r. - Pierwszy przyjazd ekipy z Uniwersytetu Wrocławskiego w składzie: M. Pulina, Antoni Ogorzałek i Teresa Wiszniowska, którzy wraz ze Zbigniewem Warzechą (przedstawiecielem Wojewódzkiego Konserwatora Przyrody we Wrocławiu), Ludwikiem Pikułą (fotografem z Lądka) oraz z kimś z kamieniołomów spenetrowali dolne partie wrocławskie. W trakcie siedmiogodzinnego pobytu spenetrowano około 150 m korytarzy. Wykonane zostały wtedy pierwsze fotografie Jaskini. Od tego dnia Jaskinia nosi nazwę Niedźwiedziej, na podstawie oznaczenia większości występujących tu kości niedźwiedzia jaskiniowego – czego dokonała T. Wiszniowska.

K.Golak/inf. Jaskinia Niedźwiedzia w Kletnie

 

Czytaj także:

reklama

reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama