reklama

Jakubczyk: Punkt widzenia

Opublikowano: Aktualizacja: 
Autor:

Jakubczyk: Punkt widzenia - Zdjęcie główne

reklama
Udostępnij na:
Facebook

Przeczytaj również:

Wiadomości Były poseł odpowiada na tekst dr Marka Ilczyszyna, który skrytykował kłodzkie referendum.
reklama


- Obawiam się, że trafił Pan mentalnie nie na zaścianek, ale jedynie na zadupie dużego miasta. Gdyby znalazł się Pan w centrum, nigdy nie przyszło by Panu do głowy obrażanie kogokolwiek i w jakiejkolwiek formie - pisze Zygmunt Jakubczyk w odpowiedzi na tekst dr Marka Ilczyszyna.

Propozycja przyjrzenia się referendum w Kłodzku, z pewnego rodzaju oddalenia, zaproponowaną przez dr habilitowanego Pana Marka Ilczyszyna, który deklaruje zainteresowanie sprawami Kłodzka i regionu na bieżąco, ale bez wikłania się w jakiekolwiek układy personalne i koniecznie z dużym do nich dystansem, w żadnym razie nie wzbudza mojego zainteresowania. Wzbudza jedynie zażenowanie poziomem wywodu. Oddalenie zbyt duże, widzialność znacznie pogarsza. Widać nie udało się Panu z habilitacją, właściwie określić ani dystansu, ani właściwej odległości. Drogi Panie. Tego nie da się nawet analizą nazwać. To jest analizy dno. Fachowiec chemik powinien o tym wiedzieć. Tak wyszło, że uczył Marcin, Marcina. Ot nauczyciel mi się trafił.

dr Marek Ilczyszyn: Kilka uwag okołoreferendalnych

Powiem, że pozostając w kłodzkim zaścianku (jak Pan to określił), równie wystarczająco dostrzegam szansę na merytoryczne rozmowy. Panu wydało się, że im dalej od Kłodzka, tym szanse na takie rozmowy wzrastają. Obawiam się, że trafił Pan mentalnie nie na zaścianek, ale jedynie na zadupie dużego miasta. Gdyby znalazł się Pan w centrum, nigdy nie przyszło by Panu do głowy obrażanie kogokolwiek i w jakiejkolwiek formie. Zwrócę się do pańskich przełożonych z prośbą o odsunięcie od zajęć chemicznych w otoczeniu oparów, by nie szkodziły zdrowiu. Nie chciałbym pozbawić tego zaścianka, szansy na budowę społeczeństwa obywatelskiego.

Chyba zdecyduję się na jego budowę bez pańskiego udziału. Korzystać będę z nauki wyniesionej z lekcji dawanych przez takich mentorów, jak Karol Modzelewski, Ryszard Bugaj, z którymi przyszło mi tworzyć zręby politycznej formuły ”Solidarności Pracy”, a później już z udziałem Aleksandra Małachowskiego, Tomasza Nałęcza, Wiesławy Ziółkowskiej i wielu innych Unii Pracy.

Polemikę zmuszony jestem podzielić na części. W pierwszej zacznę podobnie, jak Pan, od banału. Istotnie od banału dyskusję rozpoczęto. Jakby tego mało, dalszy wywód pozbawiony nie tylko sensownej podstawy, ale przede wszystkim zrozumienia istoty spraw i problemu. Świadczyć to może jedynie o całkowitym oderwaniu od występujących realiów życiowych społeczności na poziomie lokalnym. Tu mniej społeczeństwu, a więcej Panu edukacja się należy. Społeczeństwo obywatelskie – społeczeństwo państwa demokratycznego, aktywne publicznie, świadome swoich celów, zdolne do samoorganizowania się dla realizacji celów ekonomicznych, społecznych, czy politycznych.

Słusznie Pan zauważył, że głos w sprawach rodzi się w merytorycznych dyskusjach i analizach. Do tego konieczne są jakieś gremia o charakterze opiniotwórczym i eksperckim oraz środki komunikacji społecznej. W tej sytuacji nie pozostaje mi nic innego, jak spytać. Gdzie Pan wtedy był? Dziś, wymądrzać się na odległość. Trzeba Panu wiedzieć, że zwróciłem się do  grona osób, które można by określić, jako opiniotwórcze. Prosiłem. Sformułujcie „List Otwarty inteligencji kłodzkiej ”, wyrażający zdecydowany sprzeciw dla braku poszanowania zasad demokratycznego państwa prawnego, a już szczególnie sprzeciw wobec nagminnych przypadków łamania prawa przez organy stanowiące w mieście. W odpowiedzi usłyszałem. Kto ten list podpisze i gdzie ta inteligencja. Dziś poznaję odpowiedź. Uciekła poza kłodzki zaścianek. Poradziliśmy sobie bez Was. Sformułowaliśmy wniosek wiążący obywatelską inicjatywę przeprowadzenia referendum. Ciekaw jestem, czy jak przystało na chemika z krwi i kości, przeprowadził Pan dogłębną analizę tego wniosku.  Pewnie nie, bo takich bzdur by nie pisał. Pocieszę Pana. Nie było takiej analizy, również ze strony władz miasta. Ta od razu odpowiedziała, że nie ma zamiaru i rozmawiać nie będzie.

Czy społeczność lokalna miała uzasadnione powody dla zgłoszenia inicjatywy referendum, wystarczy przeczytać artykuł  publikowany w Gazecie Kłodzkiej „Utajniona opinia” Polecam go habilitowanej osobie. Dla mnie wnioski z tej lektury są więcej niż jednoznaczne – byłyby oczywiste. Tym razem z inicjatywą referendum powinna wystąpić sama Rada Miasta. Inaczej utwierdzany  będę w przekonaniu, że jest zmanipulowana, dysfunkcyjna i w żadnym razie nie jest zdolna do działania w imieniu i na rzecz dobra wspólnego kłodzkiej społeczności lokalnej.

Czy z takimi autorytetami możliwe jest budowanie upragnionego społeczeństwa obywatelskiego? Nie czekając na odpowiedź, sam odpowiem. NIE!. Odpowiem też dlaczego. Dlatego, że trzeba mieć świadomość obywatelską. Tej nie zdobywa się jedynie przy okazji uzyskania tytułu naukowego. Ma Pan do odrobienia lekcję o demokracji i istocie referendum. Szczególnie tej ostatniej. Podzielę pański punkt widzenia w kwestii długiej drogi do upragnionego społeczeństwa obywatelskiego. Z takim autorytetem staje się jeszcze dłuższą i to martwi mnie najbardziej.

c.d nastąpi. Zygmunt Jakubczyk*

Zygmunt Jakubczyk*

*Autor był posłem na Sejm RP od 1993 do 1997 roku z ramienia Unii Pracy. Podczas stanu wojennego został wyrzucony z Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej. Był również członkiem NSZZ "Solidarność".

 

Poglądy przedstawione w powyższym tekście są subiektywną opinią autora i mają na celu wyłącznie zarysowanie proponowanych przez niego idei. Wszelka pojawiająca się w nim krytyka dotyczy działań i opinii, nie osób.


reklama
Udostępnij na:
Facebook
wróć na stronę główną

ZALOGUJ SIĘ - Twoje komentarze będą wyróżnione oraz uzyskasz dostęp do materiałów PREMIUM.

e-mail
hasło

Nie masz konta? ZAREJESTRUJ SIĘ Zapomniałeś hasła? ODZYSKAJ JE

reklama
Komentarze (0)

Wysyłając komentarz akceptujesz regulamin serwisu. Zgodnie z art. 24 ust. 1 pkt 3 i 4 ustawy o ochronie danych osobowych, podanie danych jest dobrowolne, Użytkownikowi przysługuje prawo dostępu do treści swoich danych i ich poprawiania. Jak to zrobić dowiesz się w zakładce polityka prywatności.

Wczytywanie komentarzy
reklama
reklama